Ariana | Blogger | X X X X

środa, 26 grudnia 2018

Wywiad Milena Wójtowicz

Hejo!

Dzisiaj - z lekkim poślizgiem - zapraszam Wszystkich na wywiad ze świetną autorką. Milena Wójtowicz - absolwentka socjologii, która debiutowała opowiadaniem "Wielka wyprawa małej Żaby". Jej dzieła takie jak "Post Scriptum" "Wrota" czy "Podatek" są na swój sposób genialne i oryginalne. Milena znalazła kilka chwil, by odpowiedzieć na moje pytania - za co bardzo dziękuję - a innych, serdecznie zapraszam do lektury! 


0

poniedziałek, 10 grudnia 2018

"Naznaczeni śmiercią" - Veronica Roth


Autor: Veronica Roth
Tytuł: Naznaczeni śmiercią
Rok Wydania: 2017
Wydawnictwo: Jaguar
Kategoria: fantastyka młodzieżowa
Ilość stron: 500
Ocena: 3/10
8

poniedziałek, 3 grudnia 2018

Anna Kańtoch - wywiad.

Po dłuższej przerwie z wywiadami, wracam z genialną autorką Anną Kańtoch. To jedna z nielicznych pisarek, która tak świetnie wykreowała uniwersum, że po każdej z jej książek, kac pozostaje na dobre kilka dni.  


Zapraszam Wszystkich do lektury! 

0

czwartek, 22 listopada 2018

"Monster Musume" Okayado



Autor: Okayado
Tytuł: Monster Musume
Rok Wydania: Tom 1 - 2015 Tom 2 - 2015
Wydawnictwo: Siedem Macek
Kategoria: komedia/erotyka/harem
Ocena: 6.0/10
MANGA DLA CZYTELNIKÓW POWYŻEJ 18 ROKU ŻYCIA!!

2

poniedziałek, 19 listopada 2018

"Bleach" Tite Kubo - Samotność dusz


Autor: Tite Kubo
Tytuł: Bleach 
Rok Wydania: Tom 1 - 2009 Tom 2 - 2009
Wydawnictwo: JPF
Kategoria: walka/komedia/duchy/
Ocena: 10/10

0

środa, 14 listopada 2018

Świąteczna lista Bukku - czyli co proponuje Bukku pod choinkę!


Hejo!!

Niby świta dopiero za 39 dni, ale nie oszukujmy się — każdy już powoli coś szykuje. Jedni dom dla gości inni powoli rozglądają się za prezentami. Dzisiaj przedstawię Wam, kilka propozycji z działu fantastyka i komiksy dla Wszystkich :). Mam nadzieję, że znajdziecie w niej coś dla siebie, jak i dla najbliższych. Zaczynajmy :)

6

poniedziałek, 12 listopada 2018

"Dom Wschodzącego Słońca" Aleksandra Janusz-Kamińska


Autor: Aleksandra Janusz-Kamińska
Tytuł: Dom Wschodzącego Słońca
Rok Wydania: 2015
Wydawnictwo: UROBOROS
Kategoria: fantastyka/urban fantasy

Ilość stron: 416
Ocena: 5/10

1

poniedziałek, 5 listopada 2018

"Nieludzie" Kat Falls


Autor: Kat Falls
Tytuł: Nieludzie
Rok Wydania: 2015
Wydawnictwo: UROBOROS
Kategoria: fantastyka/urban fantasy/przygoda
Ilość stron: 400
Ocena: 9.5/10
4

środa, 31 października 2018

"Czas Żniw" Samantha Shannon



Autor: Samantha Shannon
Tytuł: Czas Żniw
Rok Wydania: 2013
Wydawnictwo: SQN
Kategoria: fantastyka/urban fantasy/
Ilość stron: 520
Ocena: 8.5/10

2

wtorek, 23 października 2018

" Przeklęci święci" Maggie Stiefvater


Autor: Maggie Stiefvater
Tytuł: Przeklęci Święci
Rok Wydania: 2018
Wydawnictwo: Uroboros
Kategoria: fantastyka/urban fantasy/
Ilość stron: 300
Ocena: 3.5/10
1

sobota, 20 października 2018

Książka do kolorowania "Dwór Cierni i Róż" Uroboros


Autor: Sarah J. Maas
Tytuł: Dwór Cierni i Róż
Rok Wydania: 2018
Wydawnictwo: UROBOROS
Kategoria: Kolorowanka/fantastyka/urban fantasy/
Ilość stron: 92

Ocena: 8.5/10

Na pewno zauważyliście, że od kilku lat znane i modne stały się kolorowanki dla dorosłych. Ostatnio wydawnictwa poszły o krok dalej i zaczęły wychodzić kolorowanki na podstawie filmów, bajek czy też książek. Ostatnio miałam przyjemność sprawdzić — pomacać, pokolorować i chwilę się zrelaksować — przy kolorowankach od wydawnictwa UROBOROS. Wydawnictwo czuwa i wie, co robi. Trzeba przyznać, że seria "Dwór Cierni i Róż" jest jedną z najlepiej sprzedających się serii fantasy. Skoro książki tak dobrze się sprzedają, może warto coś dodać do tego? A rzućmy im kolorowanki! I oto one. Książka do kolorowania we własnej osobie. Jakie są moje wrażenia? Jest dużo plusów i mały minus. Wiadomo, nic nie może być idealne dla Bukku.

Zacznę od okładki. Niestety, nie powala na kolana. Obramowanie czerwone z białymi i złotymi dodatkami to świetne połączenie. Jednak rysunek na samym środku nie jest ani ładny, ani zachęcający. Fakt, że dobitnie podkreśla rolę tej książki, jednak patrząc na inne kolorowanki jak choćby z Harrego Pottera czy z Władcy Pierścieni, okładki były o niebo ciekawsze.

Jeżeli chodzi o wielkość książki, jest świetna. Nie za duża i nie za mała. Co powoduje, że nie znudzimy się jednym rysunkiem, a z drugiej strony nie pokolorujemy ich za szybko. Czyli jest świetnie !


A teraz najlepsza część recenzji. Ile jest stron do pokolorowania. W sumie mamy 46 stron do pokolorowania. Rysunek jest tylko z jednej strony. Z drugiej mamy cytat z książki. To, co jest świetne, to fakt, że nie kolorujemy wyłącznie postaci, ale również ciekawe miejsca z historii. Co więcej, wydawnictwo przygotowało się na fakt, że nie każdy lubi rysować w książce więc zrobił linie, po których łatwo wyrwać interesującą nas stronę.

Jeden z minusów to fakt, że papier ma grubość 150g/m2. Oznacza to, że jest dość gruby, a nawet bardzo gruby. Jeżeli chcecie malować farbami czy kredkami (lub pastelami) to świetnie do tego pasuje. Jednak, jak zaczynacie się bawić markerami alkoholowymi (promarkerami, finecolours itp ) to niestety muszę was zasmucić. Im większa gramatura papieru, tym więcej kartka zabierze wam tuszu, co oznacza, że marker wam na krócej starczy.

Czy polecam? W XXI wieku ludzie są znerwicowani, zdenerwowani.. może warto się czasami zatrzymać i odpocząć? Kolorowanka na pewno odstresuje i pozwoli wyzwolić w nas artystów! Przecież to, czy nasza bohaterka będzie mieć blond włosy, czy zielone zależy wyłącznie od nas — czyż nie? Możemy trzymać się wersji książkowej, a możemy zaszaleć i pokolorować jak chcemy. Ważne, żeby sprawiało to nam przyjemność.

Kolorujecie? Malujecie? Jeżeli tak, to od jak dawna? Jeżeli nie malujecie to dlaczego? Czekam na wasze odpowiedzi w komentarzach :)

1

poniedziałek, 15 października 2018

"Trzynasty księżyc" Paulina Hendel


Autor: Paulina Hendel
Tytuł: Żniwiarz Trzynasty księżyc
Rok Wydania: 2018
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Kategoria: fantastyka/urban fantasy/słowiańskie wierzenia/komedia
Ilość stron: 440
Ocena: 9/10
2

poniedziałek, 8 października 2018

"Mystery" Ced-Stivo - gra czy komiks?



Autor: Ced-Stivo
Tytuł: Mystery
Wydawnictwo: Wilga
Liczba stron: 144
Ocena: 9/10

1

poniedziałek, 1 października 2018

"Baśniobór - klucze do więzienia Demonów" - Brandon Mull



Autor: Brandon Mull
Tytuł: Baśniobór - Klucze do więzienia Demonów
Rok Wydania: 2013
Wydawnictwo: W.A.B.
Kategoria: fantastyka dla dzieci/przygoda
Ilość stron: 492
Ocena: 7.0/10


Ostatni tom świetnej serii "Baśniobór" był genialnym podsumowaniem przygód dwójki młodych bohaterów i ich przyjaciół. Czy zakończenie było najlepsze? Zdania są podzielone, co nie zmienia faktu, że było ciekawie. Co wręczyło nam UROBOROS i Brandon Mull?

Kendra wraz ze swoim młodszym bratem i z Rycerzami Świtu nie poddają się i chcą pokrzyżować plany wrogom. Podróże zaprowadzają ich na same krańce świata, by uchronić ostatnich strażników artefaktów. Na kogo będą mogli liczyć Rycerze Świtu? Co będzie musiał wykonać Seth, by pomóc swoim przyjaciołom? Czy rodzice bohaterów dowiedzą się o tajemnicy swoich dzieci i rodziców? Kim tak naprawdę jest Sfinks?

Bohaterowie niewiele się zmieniają, jednak mimo wszystko, bardzo miło czyta się ich przygody. Warto jednak wziąć trochę luzu i pamiętać, że to jednak dzieci. Porównując ich przygody z Harry Potterem — niestety przegrywają, ale nie jest najgorzej. Co najważniejsze — czyta się szybko, dobrze i cholernie wciąga! W ostatnim tobie tej serii, tak jak w poprzednich częściach — poznamy nowych bohaterów z każdej ze stron tej wojny — bo tak to można nazwać.


W tej części jest tak mało Baśnioboru, że aż jestem w szoku. Dzieciaki są wszędzie, ale nie tam. To nie oznacza, że to błąd. Kendra i Seth mają tyle przygód, że aż dziw, że się nie złamali psychicznie. Moją wielką miłością są smoki. Jakże się ucieszyłam, jak dowiedziałam się, że nie tylko IV tomie, ale również i w tym spotkamy te mądre i groźne magiczne stworzenia.

Wojna, która toczy się pomiędzy dobrem a złem, została opisana barwnie. Nie tylko nienawiść i chęć wygrania, ale również miłość i poświęcenie zostały genialnie opisane w tej części. Cieszę się, że Brandon Mull nie rzucił się na długie i nudne opisy. Zepsułoby to całkowicie magię tego zdarzenia.

Dlaczego, skoro książka była tak dobra, zakończenie nie było najlepsze? Cóż.. bo od pierwszego tomu, wiecie, jak to się wszystko zakończy. Książka przeznaczona jest dla dzieci od 9 roku życia. Plusem jest to, że autor nie ucieka od tematu śmierci, straty i niepowodzenia, jednak bardzo ucieka od brutalności, krwi i bólu, jaki powstaje po zdradzie najbliższych ludzi. Bohaterowie mogą być smutni i źli, ale to tylko tyle.

To będzie krótka recenzja, bo nie chce zdradzać, jak się dokładnie to skończy. Jednak, jeżeli przeczytałeś pierwszą część i Tobie się NIE spodobało — daj szansę następnym częścią — serio WARTO! Książkę czyta się szybko i niesamowicie. Wciąga od pierwszej strony. Mimo kilku wad książka jest warta uwagi. Czy będę powracać do tych książek? Niestety wątpię. Jednak dzieła zostawiam dla mojej córki. Może kiedyś będzie chciała je przeczytać.
4

poniedziałek, 17 września 2018

"Zombie" Jon Lankry i Waltch



Autor: Jon Lankry i Waltch
Tytuł: Zombie
Wydawnictwo: Wilga
Liczba stron: 144
Ocena: 8/10

4

wtorek, 11 września 2018

"Wilk" Katarzyna Berenika Miszczuk



Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Tytuł: Wilk, Wilczyca
Rok Wydania: 2018
Wydawnictwo: Wydawnictwo AB
Kategoria: fantastyka młodzieżowa 
Ilość stron: 310, 410
Ocena: 2/10!

6

niedziela, 12 sierpnia 2018

"Tajemnica Diabelskiego Kręgu" Anna Kańtoch



Autor: Anna Kańtoch
Tytuł: Tajemnica Diabelskiego Kręgu
Rok Wydania: 2013
Wydawnictwo: UROBOROS
Kategoria: fantastyka/przygoda/groza
Ilość stron510
Ocena: 10/10!

4

niedziela, 5 sierpnia 2018

Baśniobór - tajemnice smoczego azylu "Nasz charakter określają wybory, jakich dokonujemy".


Autor: Brandon Mull
Tytuł: Baśniobór Tajemnice Smoczego Azylu
Rok Wydania: 2012
Wydawnictwo: W.A.B
Kategoria: fantastyka/przygoda
Ilość stron: 500
Ocena: 8.0/10
10

piątek, 3 sierpnia 2018

Kawaii - odgrzewany kotlet czy powrót legendy?


21 lat temu, kiedy to Bukku była piękna i młoda, część z Was albo na chleb wołało 'ciam ciam', albo wręcz nie byliście jeszcze w planach waszych rodziców, na Polski rynek weszło pierwszy w swoim rodzaju magazyn o mandze i anime. Mowa oczywiście o "Kawaii". Brew pozorom, jak na tamte czasy, czasopismo trzymało się bardzo długo (od 1997 do 2003 roku). Kiedy, z kilku powodów, magazyn upadł, nie było innych czasopism o tej tematyce. Nastała niesamowita pustka - tak, chociaż ja to pamiętam. Po kilku dobrych latach na nasz rynek zawitały takie czasopisma jak "Otaku", "Kyaa" i oczywiście magazyn "Arigatou", który niestety zakończył swój żywot kilka dobrych miesięcy temu. CD Action, pod koniec lipca wypuścił wydanie specjalnie pod nazwą "Kawaii". O tym właśnie będzie mój dzisiejszy post.

Kiedy dowiedziałam się, że Kawaii po.. 15 latach próbuje ponownie podbić Polski rynek wydawniczy, zastanawiałam się, czy to dobry pomysł. Pierwsza myśl, jaka mnie naszła to "wow! Super!" nostalgia pełną gębą. Jednak jak dłużej się zastanowiłam, to zaczęłam się martwić, czy po tylu latach, kiedy to prawie każda osoba w Polsce ma internet, takie czasopismo ma prawo bytu — czy po prostu się utrzyma. Część młodych ludzi, informacje o mandze i anime wyszukuje przy pomocy wujka Google. Nic w tym dziwnego. Po drugie, od kilku lat, raz z lepszym, a raz z gorszym wynikiem sprzedażowym utrzymuje się czasopismo "Otaku" i "Kyaa".


Zaczęłam przeglądać "Kawaii" w domu. Nie potrafię czytać czasopism w empiku — wolę kupić (w tym przypadku zapłacić niecałe 7 pln) i w spokoju przeczytać. To, co mnie uderzyło na dzień dobry, to fakt, że postawili na całkowitą i bardzo bezpieczną klasykę. Mam na myśli tematy, jakie poruszają. Na okładce mamy nic innego jak Dragon Ball Super na białym tle. Porównując do okładek Arigatou czy Otaku — można kolokwialnie rzec 'dupy nie urywa'. No ale ok. Początki zawsze bywają trudne.

Kawaii na pierwszych stronach przedstawia nam mini spis anime, jakie wyszły tej wiosny. Wygląda to z lekka jak telemagazyn — małe zdjęcie, krótki opis i jazda dalej z tematem. Potem kilka dłużysz tekstów między innymi o Dragon Ball Super — bo jakby inaczej — czy też Attack on Titan i Hoozuki no reitetsu. Czyli tematy bez szaleństw, bezpieczne i niestety takie, które większość ludzi — którzy siedzą w tych klimatach — już zna.


Czytelnicy, pamiętający początku anime w Polsce, mogą poczuć nostalgię czytając jeden z reportaży dotyczące początku anime w naszym kraju — czyli od czego to się zaczęło. Pamiętacie jak rano przed szkołą albo zaraz po leciały takie anime jak Dragon Ball, Sara mała księżniczka, Wojna planet/Załoga G, Kapitan Tsubasa czy niesamowite i wciąż uwielbiane Sailor Moon? Mam małe wrażenie, że Kawaii próbuje takimi tekstami dojść nie tyle do młodszych czytelników, ile do nas, do tych, co pamiętają tamte czasy.

Czasopismo próbuje również złapać kilka srok za ogon. Niby opowiada o anime i mandze. Niby o tym, co było i jest. Jednak prócz tego znaleźć można porady na temat rysowania twarz w mandze, mini tekst o historii/legendzie z Kraju Kwitnącej Wiśni oraz wspominki o Cosplay'ach. Dodatkowo darmowy plakat. To wszystko na 100 stronach czasopisma. Czy to dużo? Jak na początek, moim zdaniem TAK.

"Kawaii" próbuje być o wszystkim i o niczym. Jeżeli chce poruszać temat mangi i anime, ale również kultury azjatyckiej, j-rocka, legend itp niech zgłosi się do byłego zespołu magazynu Arigatou — oni właśnie taki magazyn mieli i.. upadli.


Podsumowując — czy jestem zadowolona, czy mogę polecić? Ja chętnie kupię następne 2 może 3 następne numery. Chce się przekonać, czy będą poruszać starych jak świat tematów, czy popuszczą wodzę fantazji i wypromują Kawaii na wysokim poziomie. Na razie, nie wyróżnia się kompletnie na tle innych czasopism. Jednak całkowicie narzekać też nie można. Czy warto będzie inwestować na dłużej pieniądze w taką 'gazetkę' ?Przekonać się można po jakimś czasie.

Przykre jest tylko to, że większość czytelników tego magazynu nic tylko narzeka, że to źle, że tam błędy były, że tekst nudny, że co to ma być! Jednak, jak Kawaii upadało, czy Arigatou to nikt, z tych krzyczących nie zakasał rękawów i nie próbował pomóc. Nie wiem, czy to z powodu naszej narodowości, czy tak ludzkość ma w naturze. Fakt, że czasopismo ma kilka błędów, nie spisuje je na straty i trzymam mocno kciuki, by z każdym następnym numerze było jeszcze lepiej.
1

piątek, 27 lipca 2018

"Toń" - Marta Kisiel


Autor: Marta Kisiel
Tytuł: Toń
Rok Wydania: 2018
Wydawnictwo: UROBOROS
Kategoria: fantastyka/przygoda/historia
Ilość stron: 492
Ocena: 6.5/10
3

środa, 25 lipca 2018

"Triskel" Krystyna Chodorowska



Autor: Krystyna Chodorowska
Tytuł: Triskel
Rok Wydania: 2018
Wydawnictwo: UROBOROS
Kategoria: fantastyka/przygoda/urban/
Ilość stron: 492
Ocena: 5/10

4

niedziela, 10 czerwca 2018

"Wbrew Naturze" Mirka Andolfo


Autor: Mirka Andolfo
Tytuł: Wbrew Naturze tom 1 i 2

Rok Wydania: 2018
Wydawnictwo: Sonia Draga
Kategoria: fantastyka/antropomorficzne zwierzęta
Ocena: 10/10

0

czwartek, 7 czerwca 2018

"Przesilenie" Katarzyna Berenika Miszczuk - i żyli długo i szczęśliwie..



Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Tytuł: Przesilenie
Rok Wydania: 2018
Wydawnictwo: WAB
Kategoria: fantastyka/romans/komedia
Ilość stron: 492
Ocena: 6/10
4

poniedziałek, 4 czerwca 2018

Roczek bukku recenzje - czyli dzięki WAM jestem JA :)


Hejo!

Bukku-recenzje ma już ROK!

Serio, nigdy nie wierzyłam, że — po pierwsze, założę bloga — po drugie, PRZETRWA rok! Przez ten czas dużo się zmieniło. Jednak jestem cholernie zadowolona z faktu, że udało mi się przetrwać w blogosferze. Jednak to WAM chciałabym bardzo podziękować, że czytacie moje wypociny, że jesteście ze mną i mogę na Was liczyć. Bo, gdyby Was nie było — nie byłoby również i mojego bloga.

Co zmieniło w moim życiu blogowanie?

Po pierwsze, zaczęłam być bardziej otwarta na innowacyjność. Pierwszy raz poszłam na targi rok temu i chyba one były, taką wisienką na torcie, w sprawie pisania recenzji. Jednak widzę ogromną różnicę — Targi rok temu a teraz. Wcześniej spacerowałam między półkami jak szara myszka. W tym roku spotkałam wiele osób, z którymi rozmawiałam, śmiałam się i mogłam na spokojnie pogadać o książkach. Co więcej, mam nowy cel. Stworzyć album ze zdjęciami, gdzie będę ja i autorzy ;) Czy mi się uda? NIE WIEM, ale będę się starać.

Współpraca z autorami i z wydawnictwami.

Zakładając bloga, nie sądziłam, że będę miała szanse współpracować z kimkolwiek. Myślałam, że autorzy rozmawiają wyłącznie ze znanymi blogerami, którzy coś znaczą w internecie, a nie z początkującymi blogerami. Za każdym razem, kiedy przeprowadzałam wywiad, był to dla mnie bardzo duży zaszczyt. Jeżeli chodzi o wydawnictwa — to mam raczej dobre wspomnienia. Za pomocą współpracy z wydawnictwami, mam możliwość przeczytać jeszcze więcej książek i zrecenzować je dla Was.

Zrecenzowane książki.

Przez ROK zrecenzowałam..53 książki i 65 komiksów ( w większości były to mangi). Jestem z siebie MEGA zadowolona i mam nadzieję, że za rok będzie tego jeszcze więcej. Problem zaczyna się wtedy, kiedy zastanawiasz się, gdzie to wszystko trzymać ;)

Na koniec..

Jeszcze raz chciałabym wszystkim podziękować, za to, że jesteście ze mną. Rzadko kiedy to mówię, jednak jeżeli jeszcze nie polubiliście mojego bloga, zawsze możecie to zmienić klikając po prawej stronie "Obserwuj". Nie jest nas dużo, jednak mam nadzieję, że w tym roku dojdziemy spokojnie do 200 obserwatorów ;)




Zdrówka!
4

czwartek, 31 maja 2018

Zdobycze Bukku - WTK


Ostatni post dotyczące targów i daje wam spokój z nimi! ;)

Miałam pisać o zdobyczach więc piszę! O to moja lista radości i płaczu. Ja się cieszę a moje konto bankowe płacze ;) Tłumaczę to sobie, że w czasie targów miałam imieniny no i że TKW są tylko raz w roku i jakoś mi lżej ;)

3

niedziela, 27 maja 2018

Bukku i autorzy - czyli druga część WTK


Na TKW było bardzo, ale to bardzo dużo autorów. Polskich i zagranicznych. Znanych i mniej znanych. Ogólnie — cud miód malina ;). Jeżeli uwielbiacie zbierać podpisy/autografy albo popstrykać zdjęcia ze znanymi osobami, targi to genialne miejsce, jednak jest jedno 'ale'. Cierpliwość. Kolejki są bardzo długie i czasami warto stanąć co najmniej 30 minut przed czasem, by mieć realną szansę dostać autograf. Każdy autor większości> mają ograniczony czas na rozdawanie podpisów na swoich dziełach pod wydawnictwem. JEDNAK proszę się nie smucić — często autorzy są uchwytni przed i PO wyznaczonym czasie i też chętnie pozują i podpisują książki. Wystarczy się uśmiechnąć, mieć odrobinę odwagi i.. do dzieła! Pamiętajmy, autor to też człowiek i też się denerwuje. Żeby nie było! Ja się bardzo denerwowałam za pierwszym razem. Potem już nie, bo i czego się bać? ;)

Ok, kogo Bukku zaczepiła? Do kogo zagadała i z kim zrobiła zdjęcia?


W piątek przez całkowity przypadek trafiłam na.. Jakuba Ćwieka. [autor takich dzieł jak: „Kłamca” ( "Kłamca 1" - recenzja ), „Chłopcy” czy też „Grimm City”]. Miałam takie szczęście, że były tylko dwie fanki i.. nikogo więcej. Wiem, że później rozdawał autografy pod szyldem SQN. Tam już było więcej ludzi.









Mówi się, że głupi ma szczęście i chyba tak jest! Piątek to był mega szczęśliwy dzień. Dlaczego? Trafiłam również na Milenę Wójtowicz [autorkę Post scriptum” - recenzja i serii „Wrót”]. Ja ją pokochałam już przez internet, jak rozmawiałam o jej książce. Pokochałam ją drugi raz na żywo. Tak wspaniałych autorów nam trzeba!





W sobotę miałam już więcej szczęścia i zaparcia.



Pod wydawnictwem Rebis chwilkę porozmawiałam z bardzo skromną Agnieszką Hałas [autorką serii „Teatr Węży” ("Dwie karty" - recenzja) ]. Autorka w internecie tak się ukrywa, że nie byłam pewna, czy to ona ;) Taka ze mnie „szalona” fanka. 












Spacerując pomiędzy stoiskami, trafiłam na Anne Crevan Sznajder. To jedna z pierwszych autorek, która zaufała mi, jako blogerce i podarowała mi swój egzemplarz na poprzednich Targach Książki. 








Potem między godziną 13 a 14 na stanowisku Czwartej Strony [Wydawnictwo Poznańskie] miałam szansę porozmawiać i zdobyć autograf Adama Fabera [autor cyklu „Kroniki Jaaru” ( "Księga luster" - recenzja "Czarny amulet" - recenzja "Siedem bram" - recenzja ]. Wspaniały i ciepły mężczyzna. Byłam w lekkim szoku, ile ludzi do niego się ustawiło. W większości była to młodzież [miód na moje serducho!]








Obok Adama Fabera, siedziała Paulina Hendel [autorka serii „Żniwiarz” ("Pusta noc" - recenzja "Czerwone słońce" - recenzja]. Kiedy tylko tłum ruszył dalej, mogłam spokojnie zrobić zdjęcia z Adamem i z Pauliną. To cudowni i bardzo ciepli ludzie.










Miałam dosłownie chwilę czasu, by połazić i pozaglądać w półki — coś kupić, do czegoś wzdychać i co najważniejsze — przygotować się na długą kolejkę. Dlaczego? Szykowałam się do dwóch genialnych autorek. Pierwszą z nich była przezabawna Marta Kisiel [autorka „Dożywocia” - recenzja czy też „Toń”].







Druga zaś to nikt innych jak uśmiechnięta Martyna Raduchowska [autorka „Szamanki od umarlaków” - recenzja oraz  "Demona luster" - recenzja], które swoje książki podpisywały pod szyldem FOKSAL [UROBOROS] między godziną 15 a 16stą. Całe szczęście, że byłam w kolejce wśród zabawnych ludzi, więc można było się pośmiać i pogadać. Wtedy czas leci o wiele szybciej :)

W najdłuższej kolejce, w jakiej byłam, była do Katarzyny Bereniki Miszczuk [autorka serii "Kwiat paproci" ( "Szeptucha" - recenzja "Noc Kupały" - recenzja "Żerca" - recenzja. FOKSAL podarował jej aż 3 h na podpisy. Dostałam swój po 1,5 h stania. Jednak moje gadulstwo spowodowało, że znowu miałam z kim gadać i śmiać się :D Nie miałam natomiast już sił, by zrobić z nią zdjęcie. Co więcej, mój aparat miał już dość ;) 



Czy warto stać w kolejce po autografy? Jedni zbierają podpisy inni nie. To kwestia indywidualna. Ja uwielbiam takie pamiątki i wiele dla mnie znaczą. Znam jednak ludzi, którzy kompletnie nie widzą sensu w Targach a tym bardziej w autografach. Szanuję to :) Mam jednak nadzieję, że za rok zdobędę więcej zdjęć i więcej podpisów ;) zobaczę na starość czy było warto stać tyle w kolejkach, czy też nie :D
2