Autor: Anne Bishop
Tytuł: Morderstwo Wron
Rok Wydania: 2014
Wydawnictwo: Initium
Kategoria: fantastyka/kryminał/
komedia
Ilość stron: 430
Ocena: 10/10
Uwaga! Jeżeli nie czytaliście pierwszej
części "Pisane szkarłatem" ta recenzja może być dla
Was spoilerem!
"Dawno, dawno temu Namid zrodziła wszelkie istoty żywe - w tym te nazywane ludźmi. Podarowała ludziom żyzne obszary samej siebie i wodę zdatną do picia, a znając ich delikatną naturę, jak również naturę innych swoich dzieci, odizolowała ich, by mieli szansę przeżyć i rozwijać się. [..] Zbudowali też łodzie i zaczęli łowić ryby w Morzu Śródziemnym i Morzu Czarnym. [..] To wtedy okryli, że resztę świata zasiedlają inne dzieci Namid. Jednak Inni nie dostrzeli w ludziach zdobywców. Dostrzegli w nich nowy rodzaj mięsa"- Krótka historia Świata
Druga część "Morderstwo Wron"
serii Inni Anne Bishop to ponownie piękne połączenie urban fantasy
z kryminałem, ze świetnymi bohaterami i jeszcze lepszym poczuciem
humoru. Wspaniała kontynuacja historii obowiązkowa dla fanów
lekkiej fantastyki.
Meg otrząsnęła się po wydarzeniach,
które miały miejsce w zimie. Dalej pracuje jako łącznik
między ludźmi a Innymi. Terra indigena zaczęli tolerować już nie
tylko Meg ale też inne ludzkie samice pracujące na Dziedzińcu.
Pewnego dnia dziewczyna budzi się z krzykiem. Widziała czarne pióra
sterczące z zakrwawionego śniegu. Po kilku dniach ma wizje z
uśmiechniętym rekinem, ręką w słoiku i maszynką do mięsa.
Wszystkie obrazy jakie dziewczyna widzi, są straszne. Przerażają już nie tylko ludzi ale również i Innych. W okolicznych miastach
zaczynają dziać się dziwne rzeczy. W Georgette Inni jak i ludzie
chorują na dziwny przypadek. Stają się nieobliczalnie agresywni.
Dodatkowo terra indigena nie przedłużają umowy dzierżawy przez co
ludzie muszą odejść ze swoich domów. W innym mieście
ktoś wykonał atak na Wrony. Dodatkowo co raz głośniej mówi
się o ruchu LPNW - Ludzie Przede i Nade Wszystko. Część sklepów
odmawia robienia dostaw na Dziedziniec. Czy to początek wojny
pomiędzy Innymi a Ludźmi. Czy zaprzyjaźnieni policjanci wytłumaczą
ludziom, gdzie ich miejsce? Czy przepowiednie Meg pomogą ponownie
ocalić życia Innych?
"-Teraz to tylko "chodźmy na spacer", ale potem będzie "potrzymaj na chwilę mój sznurek", aż w końcu zaczniesz mnie gonić, bo okaże się, że kto ma sznurek, ten zwierzyna."
W drugim tomie przecudownej historii
"Inni"Anne Bishop widzimy ogromną zmianę w głównej
bohaterce. Przeżycia, które miały miejsce w pierwszej
książce, niesamowicie zmienia sposób widzenia świata przez
Meg. Staje się bardziej odważna i stanowcza. Potrafi krzyknąć
nawet na alfę wilków, co nie jest za mądre. Próbuje
walczyć sama ze sobą by nie ciąć się cały czas, jednak z dnia
na dzień staje się to coraz bardziej trudne. Dodatkowo widzimy, jak
dziewczyna poznaje swoje uczucia wobec Simona Wilczej Straży. Dla
jednego jak i dla drugiego to dość obca rzecz.
Poznajemy bliżej historię porucznika
Montgomery'ego i jego sytuację prywatną, która po części
staje się ważna nie tylko dla niego, ale i dla chaosu między
ludźmi a Innymi. Do grona zaufanych ludzi dochodzi również
lekarz, który chce poznać cassandre sangue i pomóc jej
żyć na wolności, oraz dziewczyna jednego z policjantów,
która zostaje zwolniona z ludzkiej szkoły z powodu tego, że
lubi przebywać na Dziedzińcu.
"- Ty zajmij się Henrym i Tess, a ja zajmę się Meg, dobrze? - Zatrzymał się na chwilę w progu. - Ludzkie kobiety. One wtedy wariują, prawda?
- Jeśli wierzyć temu, co piszą mężczyźni - odparł Vlad. Usłyszeli w kuchni brzęk, a potem pełen złości okrzyk Meg. Simon westchnął
- Chyba się nie mylą."
To, co mi się bardzo podoba, to fakt,
że akcja nie toczy się wyłącznie w mieście Lakeside. Poznajemy
Intuitów mających swoje małe miasteczko oraz to kim są i
czym się wyróżniają. Przepiękne opisy miejsc przyrody,
rzek i małych wiosek. To sztuka na wysokim poziomie. Co
najważniejsze, opisy nie przynudzają a tylko zachęcają do
dalszego czytania. Historia zahacza również o Kontrolera i
inne wieszczki,przez co możemy zobaczyć jak żyła główna
bohaterka przed przybyciem na Dziedziniec.
Anne Bishop tak samo jak w pierwszym
tomie, podzieliła się z nami mapą dziedzińca i miasta. Wbrew
pozorom bardzo to pomaga ogarnąć nam, gdzie toczy się akcja i jak
daleko jest to od Dziedzińca czy też komisariatu policyjnego.
Dodatkowo, autorka poczęstowała nas jeszcze większą ilością
dobrego humoru, idealnie pasującego do historii. W drugiej części,
mam wrażenie, że akcja toczy się szybciej i brutalniej.
"... jak wynikało z jego doświadczeń, nieszczęśliwa i zła samica to niebezpieczna samica."
Książkę mogę polecić każdemu, kto
chce chociaż w małym stopniu poznać nowy świat stworzony przez
Anne Bishop. Lekkie pióro, genialne pomysły, świetni
bohaterowie. Czego chcieć więcej? Dodatkowo, okładka, która
rzuca się w oczy. Polecam dzieło na rozluźnienie, po ciężkim
dniu pracy.
Czy polecam: TAK
Pieniądze z portfela same wychodzą... Przekonałaś mnie do tej serii :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Świetnie :) nawet nie wiesz jak się cieszę. Mam nadzieję, że również będziesz zadowolona jak ja :) pozdrawiam
UsuńBardzo fajnie napisany post, a do książki zachęciłaś :) pozdrawiam paulinoowo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo się ciesze :) naszym zdaniem jest przecież zachęcić do czytania :) Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńFantastyczne opowieści to moja miłość. Pięknie skomponowana recenzja - już od jakiegoś czasu przymierzałam się do przeczytania tej serii książek, jednak zawsze coś odwracało moją uwagę i kończyłam z inną prozą w dłoniach. Po przeczytaniu Twoich odczuć na temat "Pisane Szkarłatem" jak i "Morderstwa Wron" uznałam, że czas odkładania tej serii na później dobiegł końca. :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzas chwycić dzieło Anne Bishop, przygotować sobie ciepłą herbatę/kawę wygodne miejsce. Nim się obejrzysz a będziesz już po pierwszych tomach. W październiku ma wyjść ostatni tom. :) Napisz czy Tobie również się spodobało jak tylko przeczytasz.Pozdrawiam !
UsuńCiekawie napisany post :)
OdpowiedzUsuńNamówiłaś mnie do przeczytania, a mnie jest ciężko zachęcić :) Niby nie ocenia się książki po okładce a jednak po okładce bym książke kupiła :D
UsuńKażdy powód dobry by zacząć czytać serię "inni" ;) bardzo się ciesze :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńBardzo podobają mi się mapy w książkach :D Mimo, że to nie jest moja codzienna tematyka, chyba na serię się skuszę, bo czytałam o niej już wiele pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńWarto! Wciąga nas w magiczny świat i nie pozwala wyjść, póki nie przeczytamy całej książki ;) Pozdrawiam ciepło
UsuńZawsze mam wrazenie, że już wszystko człowiek wymyślił w fantastyce, ale codziennie odkrywam, że dzieje się w tym gatunku ciagle coś nowego. Kiedy czytałam tylko ten gatunek, ale po zapoznaniu się z klasykami nic mnie już nie cieszyło. Widzę jednak po Twojej recenzji, że jednak wciąż dzieją się dobre rzeczy... może czas wrócić i zacząć właśnie od tej książki?
OdpowiedzUsuńTo najlepiej zacząć od "Pisane Szkarłatem" to pierwszy tom. Seria wciąga od pierwszych stron i nie puszcza nas aż zakończymy. Jedna z najlepszych urban-fantasy jakie czytałam. Na samą myśl, że nie długo jej koniec - płakać mi się chce ..
Usuń