Autor: Adam Faber
Tytuł: Kroniki Jaaru - księga luster
Rok Wydania: 2017
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Kategoria: Fantastyka/Baśń/komedia/
Ilość stron: 450
Ocena: 8.5/10
Witam!
Przez ostatnie miesiące było bardzo głośno na temat książki
Adama Fabera „Kroniki Jaaru”. Jedni są zachwyceni i już nie
mogą doczekać się drugiego tomu, a inni.. wręcz odwrotnie. Ten
podział zdań spowodował, że moje małe wewnętrzne „JA”
musiało chwycić za dzieło i wyrobić swoje zdanie na ten temat.
Zaczynając od początku.
Gdy tylko wyjęłam książkę z koperty, zachwyciła mnie
okładka. Migoczące okna bloków i srebrny napis tytułu, zahipnotyzowały mnie i przez dłuższy czas nie mogłam przestać na
to patrzeć. Grzbiet nie odbiegał od bajecznego wyglądu tomu. Nawet
ten mały jednorożec robi fenomenalną rolę jako ozdobnik. Przyznam
się, że od dnia dostania książki w swoje ręce, codziennie
podchodzę i macam okładkę.
Otwieram książkę i co mnie ponownie zaskoczyło? Wspaniała
wkładka – że tak powiem. Zazwyczaj tylna część okładki jest
biała albo szara. Tutaj zaskakuje piękne gwiaździste niebo we
wszystkich kolorach granatu.Trzeba przyznać, że wydawnictw naprawdę postarało się. DAWNO
nie widziałam tak dobrej i zadbanej okładki.
"Zaufania. Bez niego nic nie zdziałamy. Nie musimy się lubić. Ja na przykład nie lubię prawie nikogo, a was to już w szczególności. Radzę sobie jednak w rytuałach grupowych, jeśli już muszę się z nimi męczyć, ponieważ wiem, jak zaufać innym chodź na chwilę. Radzę więc zapomnieć o wszelkich uprzedzeniach. To nieważne, że niektórzy z nas mają cztery nogi, a inni przyłażą do Jaaru w sukienkach w kwiatki".
Co do treści. Kate Hallander jest niczym nie wyróżniającą
się nastolatką mieszkającą u swojej cioci w Londynie. Jej
rodzice, dla dobra swojej córki, wysłali ją do większego
miasta, by mogła uczyć się w bardzo dobrej szkole. Pewnego dnia,
mimo sprzeciwu cioci, Kate wchodzi do magicznego sklepu Pani Selene i
dostaje.. tajemniczą księgę. W międzyczasie ze sklepu znika kamień
o bardzo potężnej mocy. Nastolatka zaczyna interesować się dziełem i rzuca miłosny urok na nowego kolegę z klasy. Jednak bez doświadczenia jako wiedźma, czar nie działa tak jak życzy sobie tego główna bohaterka. Z powodu pewnego zamieszania, Kate trafia
do Jaaru, magicznej krainy zamieszkanej przez różne
stworzenia. Poznaje tam Fiona, który jest ferem. Z powodu
kłótni ze swoim ojcem ( z którym, bagatela kłóci
się średnio siedem razy w tygodniu) ucieka z domu i poznaje pewną
nimfę. Czy spotkanie nimfy było przypadkowe? Dlaczego Kate trafia do
Jaaru? Co, tak naprawdę, ją przywołało do tego świata? Czy
dziewczyna dowie się prawdy o swoim pochodzeniu?
Kate Hallander jest najzwyklejszą nastolatką z typowymi
problemami w swoim wieku. Nie zachowuje się i nie posiada charakteru
jak kobieta po przejściach – co mi się osobiście bardzo podoba.
Dodatkowym plusem jest fakt, że nie umie posługiwać się magią,
więc po dziesięciu stronach nie włada nią idealnie. Jedyne do
czego mogę się przyczepić to fakt, że w jednej ze scen pod koniec
książki, zachowała się za bardzo emocjonalnie i raczej
nierealistycznie. Jednak nie można mieć wszystkiego.
"Czujesz wstyd i strach, nie pamiętając, że jedno i drugie, to najgorsi wrogowie odwagi. Zapominasz, że odwaga nie istnieje zamiast strachu, ale tuż obok niego".
Co do bohaterów drugoplanowych. Fion ma kompletnie inny
charakter niż główna bohaterka. Z jednej strony wybuchowy a
z drugiej tchórzliwy. Nie mam pojęcia dlaczego, ale polubiłam go na
swój indywidualny sposób. W międzyczasie poznajemy
również lekko zadziornego, kulturalnego jednorożca, który
wbrew pozorom, dużo wnosi w życie naszej bohaterki. Pojawiają się oczywiście też inni bohaterowie, ale po co
zdradzać wszystkie karty? Lepiej pozwolić Wam odkryć je samemu.
Kraina do której trafia Kate jest niesamowita. Momentami
miałam wrażenie, że to nie jest fantasy, ale czysta wspaniała
baśń dla każdego. Piękne, duże motyle, na których latają fery. Stworzenia
mieszkające w dużych kwiatach. Miałam wrażenie, że wszystkie
istoty tam mieszkające, posiadają swoje indywidualne umiejętności,
pracę i cel w życiu. Coś, jakby to był wręcz idealny świat.
"Wiedźma nie zna żadnego "ale". "Ale" burzy całą magię i wprowadza chaos. Nie wiesz, jak być przynętą? To
najprostsze ze wszystkich działań. Siedzisz tylko, nic nie robisz i
czekasz, aż pojawi się ktoś, kto chce cię zamordować".
Co do stylu pisania. Autor skupił się na akcji i pięknej baśni.
Przez co nie zobaczymy tutaj skomplikowanych zwrotów, czy
głębokich i długich opisów. Lekkie pismo, świetne dialogi
i cudowne lecz krótkie opisy. Książkę spokojnie można przeczytać w jeden jesienny wieczór.
Wracając jeszcze do tylnej okładki. Widzimy taki napis „Gdyby
Harry Potter był dziewczyną, nazywałby się Kate Hallander”.
Błąd. Bzdura. Nigdy w życiu! Kate nie jest sierotą, nie zostaje zaproszona do
magicznej szkoły! Ten opis jest bardzo, ale to bardzo mylny. Już
słyszałam właśnie głosy, że „kupiłam książkę BO uwielbiam
Harrego Pottera – zawiodłam się” albo „ NIE lubię Harrego
Pottera, dlatego nie wezmę tej książki do ręki”. Dlatego,
proszę Was. Nie patrzcie na ten napis i weźcie ją w swoje ręce.
Przeczytajcie ją. JEST tego warta. Nie ważne, czy masz 8 lat czy
30. Książka ma w sobie coś niesamowitego, że wręcz dostosowuje
się, do wieku czytelnika. Każdy znajdzie coś dla siebie. Może
właśnie tak działa magia krainy Jaaru?
Śliczne zdjęcia. Cieszę się, że jednak książka nie jest taka zła, jak ją opisują 😊
OdpowiedzUsuńOh dziękuję :) Mimo choroby dałam radę zrobić kilka zdjęć. Książka warta polecenia i mówię to szczerze :) Pozdrawiam
UsuńJestem bardzo zachęcona do kupna tej książki. Jest w moim stylu. :)
OdpowiedzUsuńhttps://pokazswepiekno.blogspot.com
Jestem jeszcze przed lekturą tej ksiażki a już cieszę się na wieść o kolejnej cześci. Wiem, ze będę dobrze się przy niej bawić.
OdpowiedzUsuńJa już się doczekać nie mogę następnego tomu :) Mam nadzieję, że autor będzie trzymał poziom :) Pozdrawiam
UsuńJa nie wiedziałam, że ona jest taka ciekawa! 😍 Przyznam się, że cały czas od niej "uciekałam", ale niby fantastyka, a tu jakie miłe zaskoczenie!
OdpowiedzUsuńBiorę ją za baśń i chyba za rok czy dwa będę czytać córce ;) jest po prostu super :) Gdyby nie choroba przeczytałabym w jeden wieczór! Tak szybko się czyta. Też na początku uciekałam od niej ale potem odważnie chwyciłam za nią i.. nie żałuję :)
UsuńZainteresowałaś mnie tą książką, coś czuje, że będę musiała ja jak najszybciej dorwać i przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, autorka bloga: blog-mysteriousgirl.blogspot.com
Idealna na nasze jesienne wieczory, kiedy to leje deszcz a noce są coraz dłuższe i mroźne ;) Pozdrawiam
UsuńKsiążka czeka na przeczytanie już od jakiegoś czasu i nie mogę już się doczekać, kiedy będę mogła się za nią zabrać 😉 Jestem wielką fanką #hp ale nie dlatego ją kupiłam, więc na szczęście ominie mnie rozczarowanie związane z "niepodobieństwem" 😂
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
shevvolfxczyta.blogspot.com
Bardzo dobrze! Najlepiej zakryj ten napis i czytaj książkę ;) ja niecenzuralne słowa używałam jak przeczytałam to "upodobnienie" :D Pozdrawiam
UsuńCo tam, ze porównanie do Pottera jest błędne - grunt, że pod nim jest jednorożec <3
OdpowiedzUsuńA co do książeczki... ja jej raczej nie przeczytam, przynajmniej nie zbyt szybko. Jestem do niej neutralnie nastawiona, nie kręci mnie jakoś szczególnie :D
Może kiedyś w przyszłości ją przeczytasz, kto wie :) książka nie ma daty ważności :D Pozdrawiam
UsuńZdecydowanie mam je w planach ;) w senie kroniki ;)
OdpowiedzUsuńWarto i czekam na Twoją recenzję :) pozdrawiam.
UsuńZainteresowałaś mnie tą książką :) super wpis
OdpowiedzUsuńBardzo się ciesze :) Im więcej ludzi będzie czytać tym lepiej dla wszystkich :D Pozdrawiam !
UsuńMi aż tak bardzo się nie spodobała ta książka :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dominika z Zaczytana D
Może nie tego oczekiwałas? Ja zaczynam czytać nie oczekując dosłownie NICZEGO. Niech mnie książka albo zaskoczy albo zasmuci.
UsuńKsiążki jeszcze nie czytałam, ale tak coś czułam, że porównanie do HP jest zbyt naciągane i totalnie nie na miejscu.
OdpowiedzUsuńA co do samej powieści to więcej ci napiszę jak ją sama przeczytam :D
Pozdrawiam
To Read Or Not To Read
Czeka na Twoją recenzję :) Owszem porównanie do HP to mega przegięcie, no ale marketing robi swoje ;) Pozdrawiam i czekam na recenzję
UsuńHm, książka jest ładna, a Twoje zdjęcia śliczne :) Harry'ego Pottera nikt nie zastąpi, to fakt, ale do tej książki nawet mnie przekonałaś :D
OdpowiedzUsuńWarto! Baśń jakiej mało. Coś ma w sobie takiego, że chce się wracać a to raczej dobry znak, nie? ;)
UsuńJuż lada dzień muszę się za nią zabrać bo kolejna część w drodze.
OdpowiedzUsuńZdjęcia książki w Twoim wykonaniu naradę fantastyczne.
Dziękuję serdecznie :) Bardzo polecam książkę. Szybko i lekko się czyta :) Pozdrawiam
UsuńNiedawno zabrałam się za tę książkę i muszę przyznać, że zapowiada się interesująco. W wielu recenzjach wspomniane było, że porównanie z tyłu okładki jest mylne, więc jedyne czego w niej oczekuję to jednorożców <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książki moją duszą
Po prostu nie czytaj tylnej okładki ;) a reszta jest cacy :D
UsuńU mnie też pojawiła się recenzja ;) Książka mi się podobała, choć opisy faktycznie były krótkie, a niektóre wątki jakby niedokończone. Niemniej wątek jednorożna, jego przyjaźń i oddanie, były wspaniałe ;) Szkoda, że czytałam e-book, bo ominęła mnie fizyczna, namacalna przyjemność z posiadania tak pięknej książki.
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak będzie w drugiej książce :) może niedokończone wątki będą na pierwszym miejscu? Ja już się doczekać nie mogę :)
Usuń