Ariana | Blogger | X X X X
  • czwartek, 1 lutego 2018

    "Rewolucja według Ludwika" Kaori Yuki - Książę na dobre i na złe..



    Autor:Kaori Yuko
    Tytuł:Rewolucja według Ludwika
    Rok Wydania:Tom 3 - 2013 Tom 4- 2014
    Wydawnictwo: J.P.F
    Kategoria: fantastyka / przygoda / czarny humor/ baśnie
    Ilość stron: 180-200
    Ocena: 8.0/10

    Ludwik nieprzerwanie poszukuję idealnej kandydatki na żonę. Spotyka specyficzną rodzinę, gdzie najmłodsza z córek zajmuje się sprzątaniem, gotowaniem i szyciem. Mowa oczywiście o Kopciuszku. Jednak Jaś i Małgosia depczą księciu po piętach. Ludwik dowiaduje się, że w jego królestwie dzieją się dziwne rzeczy. Ojciec chce wziąć za żonę obcą kobietę, a zastępcą ma stać się jej syn. Kim oni są? Czy do ślubu dojdzie? Kto zdradzi Ludwika? Czy wreszcie znajdzie idealną kobietę na żonę?

    Ludwik - zakochany w sobie chłopak, którego największą bronią jest czarny humor i broń palna. Jest bezwzględnym mężczyzną, którego jedyną słabość są duże piersi. Chociaż przyznam się, że w jakiś magiczny sposób polubiłam go i to bardzo. Chciałabym powiedzieć, że z każdym następnym tomem, jego charakter się zmienia - otóż nie. To jedna z niewielu postaci, która się nie zmienia. Ma swój cel i sposób dążenia do niego i nie ma zamiaru zmienić się dla nikogo, nawet dla kobiet.


    Tak samo jak w poprzednich tomach, tutaj zwiedzamy inne krainy, w tym krainę umarłych. Tak samo jak wcześniej, spotykamy księżniczkę z Baśni Braci Grimm, tylko lekko zwariowaną. Tutaj Kopciuszek nie jest niewinną dziewczynką, która płacze po nocy. Spotykamy dziewczynę, która w jakiś sposób lubi poniżanie a sprzątanie. Jednak najbardziej kocha zwierzęta. Jednak i ona ma pewne kompleksy - jakie? Sami się przekonajcie.

    Sposób rysowania nie różni się od innych części. Postacie są świetnie wykreowane, miejsca bardzo zróżnicowane, przez co każda kraina wygląda kompletnie inaczej. Manga jest trochę większa niż klasyczny rozmiar komiksów japońskich, ale to nie przeszkadza w czytaniu. Dodatkowo, są ciekawe dopiski po bokach strony, przybliżając między innymi postacie z Baśni Grimm.


    To ostatnie tomy tej mangi. Mam wrażenie, że można by ciągnąć i ciągnąć jego przygody. Nie uważam, że to coś złego, tylko jakby ta powieść nigdy się nie kończyła.  Z jednej strony to super pomysł, bo nawet za 20 lat można wrócić do mangi i dorobić kilka tomów. Jednak ja chyba jestem z tych osób, które lubią klarowne zakończenie. Wtedy mam psychiczną pewność, że to ostateczny koniec. Polecam ją osobą powyżej 16 roku życia, którzy interesują się oryginalnym sposobem adaptacji klasycznych Baśni Braci Grimm. Sam wydawca zaznacza, że to komiks nie dla każdego. Zgadzam się. Trzeba lubić, albo chociaż tolerować takie elementy w literaturze jak: czarny humor, goliznę, brutalność i intrygi. Jeżeli żadna z tych rzeczy Tobie nie przeszkadza, a wręcz uwielbiasz - ta manga będzie dla Ciebie :)

    20 komentarzy:

    1. Mangę lubię rysować, ale czytać nie do końca :D Ale kto wie, może kiedyś się skuszę!

      Pozdrawiam i zapraszam do siebie:
      biblioteka-feniksa.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    2. Interesująca seria. Kto wie może właśnie jej sobie poszukam ;)

      Pozdrawiam
      https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    3. To nie moje klimaty, niestety :)

      OdpowiedzUsuń
    4. Jestem ciekawa tego osadzenia w baśniach Braci Grimm, ciekawe jak to się udało, pozdrawiam

      OdpowiedzUsuń
    5. Muszę powiedzieć, że brzmi zachęcająco. Tylko nie wiem czemu nigdy nie jestem w stanie przekonać się do takiej kreski czy to właśnie w mangach czy anime.

      OdpowiedzUsuń
    6. Póki co odpuszczam sobie tego typu literaturę ;)

      OdpowiedzUsuń
    7. Raczej nie przeczytam, ale nie mówię nigdy bo niczego pewna być nie mogę.

      OdpowiedzUsuń
    8. Niech ktoś mi wreszcie kupi jakąś mangę bo sama tego nigdy nie zrobię mimo wielkiej ochoty. Tematyka tej chyba nie do końca mi odpowiada, wolałabym coś dużo bardziej mrocznego.

      Pozdrawiam Iza
      Niech książki będą z Tobą!

      OdpowiedzUsuń
    9. Pod względem graficznym jest całkiem spoko. fabuła też niczego sobie :D

      OdpowiedzUsuń
    10. Fabuła wydaje się ciekawa. Aż żałuję, że nie mogę przekonać się do mang, bo ta wyjątkowo mnie zaintrygowała 👍

      OdpowiedzUsuń
    11. Kurczę im więcej czytam twoich recenzji tym bardziej jestem ciekawa tych mang, ale czas mnie goni i ach :/

      OdpowiedzUsuń
    12. Niestety, nie zapoznam się z tymi pozycjami :/

      OdpowiedzUsuń
    13. Bardzo ciekawie ujęłaś swoją recenzje. Oczywiście mangi dalej nie są jednak dla mnie.

      OdpowiedzUsuń
    14. Manga to niestety nie moja bajka ;)

      OdpowiedzUsuń
    15. Oj nie, kreska mi się nie podoba :(

      OdpowiedzUsuń
    16. Nic z tych rzeczy mi nie przeszkadza, może kiedyś się skuszę i poznam bliżej Ludwika :)

      OdpowiedzUsuń
    17. Ja też wolę zamknięte zakończenia. Otwarte strasznie mnie irytują, bo nie lubię się domyślać, a co dalej? Wolę, jak autor powie mi i najlepiej jeszcze, żeby był happy end :D

      OdpowiedzUsuń