Ariana | Blogger | X X X X

wtorek, 15 maja 2018

"Szeptucha" Katarzyna Berenika Miszczuk - Normalnie zaszczyt mnie kopnął. Ciągle mam siniaka na tyłku...


Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Tytuł: Szeptucha
Rok Wydania: 2016
Wydawnictwo: WAB
Kategoria: fantastyka/romans/komedia
Ilość stron: 410
Ocena: 6/10

Długo zastanawiałam się, dlaczego książki Katarzyny Bereniki Miszczuk są tak lubiane. Fakt, że przeczytałam wszystkie książki z serii "Wiktoria Biankowska" nie czyni ze mnie najlepszej fanki — a raczej żadnej. Dużo mnie, w tamtej serii, po prostu denerwowało, chociaż pomysł był genialny. Jak poszło jednak z tą serią?
"Słyszałam co nieco o tych "biesiadach" na wsiach. Podobno, po każdej takiej imprezie dziewięć miesięcy później, wzrastał w naszym cudownym kraju przyrost naturalny".
"Szeptucha" to pierwszy tom serii "Kwiat paproci". Wyobraźmy sobie, że Mieszko I nie przyjął chrztu świętego i w Polsce rządzą wierzenia Słowiańskie — czyli wielobóstwo. Gosia, po ukończeniu studiów medycznych w Warszawie, musi przejść roczny staż u wiejskiej znachorki - szeptuchy. Zostaje wysłana do wsi pod Kielcami, gdzie wszystko, czego uczyła się na studiach — okazuje się, zbędne. Co więcej, Gosława jest osobą niewierzącą i wszystkie zabobony i wierzenia — to dla niej bajka. Jak zmieni się jej świat, kiedy dowie się prawdy o Bogach? Kim jest tajemniczy mężczyzna, który przybywa jej z pomocą? Dlaczego została wysłana właśnie tam?

Książka, mimo prostej fabuły, ma kilka ciekawych punktów odniesienia. Zacznijmy jednak od głównej bohaterki. Gosława — czyli Gosia. To dwudziestoparoletnia dziewczyna, która skończyła studia. Mimo tego miałam wrażenie, że zachowuje się jak.. zakochana 15-latka. Często można poznać jej myśli, w większości raczej mówią o seksownej klacie chłopaka, i pierwotnego pragnienia parzenia się z nim. Co więcej, dziewczyna chronicznie boi się robaków — zwłaszcza kleszczy. Ja rozumiem, że w lesie może ugryźć nas komar, mucha czy nawet kleszcz, ale jej obsesja jest wręcz chora. Boi się wszelkich zarazków i bakterii. To ją do szału doprowadza. Zastanawiałam się, jak ona przeżyła w Warszawie. Na wsi boi się bakterii, ale życie w Warszawie było spokojniejsze. Gdzie tu logika? Spokojnie można powiedzieć, że bohaterka jest głupiutka i bardzo naiwna.
"Normalnie zaszczyt mnie kopnął. Ciągle mam siniaka na tyłku...".
Całe szczęście, że mamy bohaterów drugoplanowych. To jest ten błąd, o którym cały czas mówiłam, kiedy czytałam autorki książki. Pani Katarzyna nie potrafi stworzyć silnej i myślącej bohaterki. Tak samo było w "Ja, diablica" itp. Tutaj, książkę ratują inni bohaterowie. Jagosława — czyli Jaga. Szeptucha, u której Gosia bierze nauki. To świetna kobieta. Ma cięty język, niesamowitą aparycję i genialną głowę do biznesu. Od razu ją pokochałam. Co więcej, autorka świetnie — krótko i treściwie — opisała innych mieszkańców wsi. Za pomocą czego nie zanudziła nas długimi i nudnymi opisami na kilkanaście stron.

Jednak najważniejszym zaczepieniem, dlaczego w ogóle wzięłam serię do zrecenzowania, to fakt, że poruszana jest Słowiańska wiara. Nie oczekiwałam encyklopedii z genialnymi opisami i faktami z życia Bogów Słowiańskich, ale mimo wszystko, autorka stanęła na wysokości zadania. W sposób lekki i przyjemny połączyła XXI wiek z dawnymi wierzeniami. W tej części poznamy między innymi Rusałki, porońce, wąpierza, utopca.. Co więcej, poznamy również historię tych postaci — w jaki sposób powstawały, dlaczego się nimi stanęli. Dodatkowo, świetnie zostaną opisane święta i obrzędy religijne, w tym Zielone Świątki. Uważam, że to najmocniejsza strona tej serii. Bo, nie oszukujmy się, historia głównej bohaterki nie jest skomplikowana, a książka nie daje nam do myślenia, ot do przeczytania.
"Ptaki wesoło śpiewały, a słońce pokazało się na niebie w pełnej krasie. Piękny dzień na bezczeszczenie zwłok".
Sposób, w jaki przedstawia nam świat i bohaterów, jest lekki i niewymagający. To książka, którą przeczyta się w max 1 dzień. Czyta się szybko, ale po przeczytaniu pierwszej części, nie ma się ani kaca, ani niedosytu. Nie czuję natomiast, że straciłam swój czas. To dobre dzieło, na leniwy i słoneczny dzień. Autorka nie jest mistrzem w romansach, więc nie oczekuję tutaj cudów i wrażeń. Prosta miłość, gdzie specjalnie dołożono niepotrzebnych i sztucznie wygenerowanych problemów. Gdyby nie te wierzenia Słowiańskie i magia, która z nich płynie, byłaby to bardzo słaba książka obyczajowa z romansem, gdzie główna bohaterka boi się dosłownie wszystkiego.

Polecam ją każdej osobie, która szuka czegoś na już. Lekkie, przyjemne, niewymagające. Wciąga — to fakt, ale nie jest to książka z serii "must have". Warto zobaczyć jak w ciekawy sposób połączyła XXI wiek z wierzeniami Słowiańskimi, w jaki sposób prezentuje Bogów. Tutaj na serio — postarała się jak nigdy. Książkę mogę spokojnie polecić od 15 roku życia.

4 komentarze:

  1. Przyznam że z chęcią bym po nią sięgnęła....czasem trzeba przeczytać sobie taką łatwą, "nie wymagającą" książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znając mnie - pewnie oceniłabym ją jednak słabiej :D Ale w sumie dlatego ociągam się z sięganiem po Miszczuk - niby warto znać, tylko... jest tylu innych autorów, którzy są tego bardziej warci.

    OdpowiedzUsuń
  3. A propo głównej bohaterki, wiesz ona myślała nie tylko o głównej postaci męskiej. Nie odpuszczała żadnemu facetowi. Już praktycznie na początku książki mamy przejaw jej upodobań gdy jest opis gdy jeden z policjantów kieruje ruchem [nie pamiętam czy była jakaś awaria czy coś w tym guście]. A ogólnie książka jest obyczajówką z lekką nutką mitologii słowiańskiej. Fajnie się czyta, tak że przeczytałem trzy pierwsze tomy. Ale jakoś nie ciągnie mnie do kolejnego. A mało tego, raczej wątpię bym pamiętał o tej serii za jakieś dwa lata ;)

    Jest kilka książek które otoczkę świata mitologii słowiańskich oddają lepiej.

    Twoja recenzja świetna a kiedy pisałaś o bohaterce to od razu przypomniałem sobie jak na sam widok Mieszka zachowywała się niczym kotka w rui [sorki za dosłownść].

    Pozdrawiam
    https://ksiazki-czytamy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam i podobała mi się :) Jednak coś nie umiem się zebrać po drugi tom, którego jeszcze nawet nie mam ;P

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń