Tytuł: Zwycięzca bierze wszystko
Rok Wydania: 2020
Wydawnictwo: SQN
Kategoria: fantastyka
Ilość stron: 464
Ocena: 05/10
Ocena: 05/10
"Zwycięzca bierze wszystko" to już trzeci tom serii o Dorze Wilk. Mam wrażenie, że gdzieś pomysł, z poprzednich części się zgubił. Książka była interesująca, ale brakowało tam właśnie "tego czegoś". Nie mam pojęcia dlaczego, ale mam wrażenie, że historia została..przegadana i w sumie mało co tam interesującego się dzieje. Gdzie jest ten wspaniały pomysł z I i z II części? Chyba gdzieś się zgubił..
Dora, Miron i Joshua uciekają z Thornu, by ukryć się przed wszystkimi. Potrzebują czasu, by wyleczyć rany, ale co najważniejsze zrozumieć samych siebie i kontrolować nowe moce. Czy im się uda? Nowe moce, kłótnie i tajemnice skrywane od lat wychodzą na jaw. Jak sobie poradzą nasi bohaterzy?
Może ja za dużo oczekiwałam, jednak miałam wrażenie, że poziom III tomu jest niższy niż poprzednie. Oczywiście, mamy tutaj Dorę z charakterem, która przyciąga kłopoty jak magnes, Joshue, który wraz z Mironem, próbują zaakceptować zmiany, jakie w nich zaszły. Jednak gdzie podziało się to "coś" co charakteryzowało serię oraz postaci?
W tej części widzimy wewnętrzną walkę, którą muszą podjąć bohaterzy, by przeżyć. Nowe umiejętności, tajemnice skrywane przez lata oraz uczucia, które potrafią zniszczyć wieloletni związek. Nie będę kłamać, że ten "pomysł" jest czymś nowym w fantastyce — bo nie jest. Często można spotkać taki styl zmiany bohatera. Więc pomysł autorki kompletnie mnie nie zaskoczył. Jednak oczekiwałam, że razem ze mianami, jakie zachodzą, doda coś od siebie, coś tak charakterystycznego, że z daleka będzie można zauważyć, że to styl Anety Jadowskiej.
To, co naprawdę mi się spodobało, to poznanie Dory trochę z innej strony. Powrót do miejsc, gdzie bohaterka dorastała. Ból i brak akceptacji w tamtych latach — bardzo ładnie ukazane, bez większego mącenia, zawijania. Prosto i przyjemnie. Były momenty, gdzie spokojnie można rzec, że było swojsko i przyjemnie. Taki wyjazd na wieś, gdzie kompletnie nic się nie dzieje. Jednak ubranie to w taki sposób, żeby nie zanudzać - to było naprawdę dobrym pomysłem.
Niestety w innych częściach książki zawitała nuda. Monotonia powiała prawie z każdej strony. Od bohaterów po akcję i tajemnice. Wszystko było tak oczywiste, że nawet czytelnik, który przegląda książkę "ot, tak" jest zdolny do rozwiązania każdej zagadki i odgadnięcia każdego ruchu głównych bohaterów.
Zmiana otoczenia postaci to naprawdę dobry pomysł. Coś nowego i świeżego. Dodatkowym plusem są nowe postacie magiczne. Jest ich co prawda mało, ale cieszę się, że są. W końcu trzeba cieszyć się nawet z małych rzeczy. Nie muszę zaznaczać, że uniwersum się nie zmienia. Autorka nie wystrzeliła bohaterów w kosmos, by zdobywali nowe planety. Cieszę się jednak, że bohaterka wyszła ze strefy komfortu i powoli ukazuje swoje poprzednie życie. Oby więcej tego było!
Chciałabym opisać coś więcej, ale przy tej części po prostu nie mam co. Książka jest dobra, ale nie zachwyca. Są momenty, gdzie możemy spodziewać się ziewania, rozglądania po pokoju i zastanawiania się, gdzie podziała się ta nasza dobra, stara Aneta Jadowska. Są również sytuacje, które nas w jakiś magiczny sposób wciągną. Jeżeli lubicie książki naszej polskiej autorki, to warto kupić, by mieć całą serię. Mam ogromną nadzieję, że następne części będą lepsze. Czytając "Dzikie dziecko miłości", które zostało napisane wiele lat później, widzę ogromny postęp, dlatego też nie poddaje się. Wreszcie nie każda część musi nam się tak po prostu, po ludzku podobać.
Pozycja zapowiada się bardzo ciekawie i chyba wiem komu ją polecę :)
OdpowiedzUsuńA to bardzo ciekawe, bo w sumie napisałam, że książka jest bardzo ale to bardzo średnia i potrafi zanudzić ;)
UsuńAle tytuł jest zdecydowanie dobry :-)
OdpowiedzUsuńTytuł bardzo przypomina mi nasze Polskie powiedzenie, ale nie pamiętam już jak to szło :D
UsuńCóż nawet autorzy mają swoje lepsze i gorsze chwile :-)
OdpowiedzUsuńPewnie że tak. Zawsze w całej serii musi znaleźć się ta książka najsłabsza..
UsuńCzasami tak bywa,że nie wszystkie części się udadzą...
OdpowiedzUsuńOczywiście, warto jednak się NIE poddawać :)
UsuńZa fantastyką nie przepadam więc z podpowiedzi nie skorzystam. Te kropki na zdjęciach nie wyglądają najlepiej.
OdpowiedzUsuńDzięki za radę :) przemyślę edytację zdjęć. Pozdrawiam
UsuńLink przesłałam już do znajomej, która lubi takie książki 👍
OdpowiedzUsuńbo jak to mówią: z odgrzewanego najlepszy jest bigos - nie trylogie ;)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest ;)
UsuńNawet okładka jest dobra, ale nijaka w porównaniu z pozostałymi częściami.
OdpowiedzUsuńTeż mam takie wrażenie, ale cóż.. ;)
UsuńNie znam autorki, pierwsze słysze o książce, ale jak widzę niewiele straciłam :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o tę książkę, to masz rację. Jednak autorka ma inne pozycję warte uwagi :)
UsuńEch, ja się chyba nie przekonam do książek fantasy... a coraz więcej czytam ich recenzji i zastanawiam się o co chodzi ;-) ale widzę po tej recenzji, że nie wszystkie jednak są warte poświęcenia im czasu :-)
OdpowiedzUsuńFantastykę trzeba czuć, lubić magię i wszystko co z nią związane ;)
UsuńHmmm, nie znam tej sagi ;) może jednak się skuszę? w tej chwili zaczęłam czytać "Zbrodnia i seks" Dellert i Depki. O zabójcach saksualnych. Również polecam!
OdpowiedzUsuńZabójcy seksualni, brzmi dość specyficznie, więc chętnie zerknę :D
UsuńMuszę w końcu zabrać się za Jadowską. Ale chyba zacznę od pierwszej części XD
OdpowiedzUsuńTak, warto od I części :D
UsuńJuż trzeci tom? Ja czaję się dopiero na pierwszy,a coś zaczaić nie mogę...
OdpowiedzUsuńJa też tak czasami mam. Niestety, książki wychodzą tak szybko, że człowiek tylko chwilkę odpocznie a to już następne tomy.. a za co płacić? ;D
Usuńnie mój klimat,jednak wydaje się nie takie złe ;)
OdpowiedzUsuńSkoro ocena jest 5/10 to chyba tez nie jest najlepsza :D
UsuńTen tom zapowiada się ciekawie. Jak przeczytam poprzednie części to chętnie sięgnę i po tą :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Moja ocena to 5/10 więc kto co woli, czyż nie? ;)
UsuńJa muszę też zacząć od piewszego, kto wie do biblioteki muszę podjechać i sprawdzić czy mają
OdpowiedzUsuńPierwsze tomy lepsze od tego, ale warto przeczytać całość, by nie zgubić sens powieści.
UsuńNie lubię takich książek, ale najważniejsze, że Ci się podoba :)
OdpowiedzUsuńJeżeli ocena jest 5/10 to chyba tak bardzo mi się nie podobała, czyż nie? ;)
UsuńNie widziałam nigdzie tych książek i żałuję bo są w moim typie. Idę szukać po księgarniach.
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
UsuńA szkoda... tym bardziej jak wcześniejsze się podobały. Można poczuć rozczarowanie.
OdpowiedzUsuńOj tak, można i to bardzo. Mam jednak ogromną nadzieję, że następne tomy będą lepsze :)
UsuńTwoja recenzja nie zachęca, choć lubię fantastykę.
OdpowiedzUsuńMoże to i dobrze? :) ja też kocham fantastykę.
Usuń