Ariana | Blogger | X X X X

niedziela, 27 sierpnia 2017

Kulinarne Pojedynki Tom 1 i 2


Scenariusz: Yuto Tsukuda
Rysunki: Shun Saeki
Współpraca: Yuki Morisaki
Tytuł: Kulinarne pojedynki
Rok Wydania: 1 Tom 2016; 2 Tom 2017
Wydawnictwo: Waneko
Kategoria: komedia/gastronomia/erotyka
Ilość stron: 200
Ocena: 7/10

Uwaga!! Manga od 16 roku życia!
Kiedy usłyszałam, że Waneko wydaję mangę kulinarną, byłam mega zachwycona. Ok, zaznaczono od razu, że to przygodówka lekko erotyczna. Nie ma sprawy! Długo walczyłam, by wreszcie ją kupić. Kiedy dwa pierwsze tomy zawitały w moim domu, znalazłam czas i miejsce by spokojnie wejść w świat mangowy. Napój kawopodobny - cappucino z Lidla - jest i sucharki są. Nigdy nie byłam tak zażenowana po przeczytaniu pierwszego tomu. Jednak do rzeczy.

Historia "Kulinarne Pojedynki" opowiada o 15 letnim chłopcu, który wraz z ojcem prowadzi małą, tradycyjną Japońską restaurację. Pewnego dnia, ojciec oznajmia, że musi wyjechać na 3 lata a knajpa na ten czas zostaje zamknięta. Wysyła Soume Yukihira - głównego bohatera - do najlepszej szkoły kulinarnej w Japonii. Czy chłopak da sobie radę? Czy elitarna szkoła, to całkowicie odmienny świat? Jakie posiłki i zadania będzie musiał wykonać Souma, by utrzymać się w szkole? Czy wreszcie pokona swojego ojca w gotowaniu?


Czytając powyższą magnę, oczekiwałam w pierwszym tomie o wiele więcej. Strasznie męczyła mnie postawa głównego bohatera. Rozumiem, że genialny kucharz zrobi coś z niczego. To zrozumiałe. Jednak, jak cały czas wychodzi mu genialne danie, nad którym każdy się wręcz erotycznie rozpływa, robi się to męczące i bardzo przewidywalne. To co mnie wreszcie ucieszyło, że prawdziwa akcja rozpoczyna sie w drugim tomie. Trochę późno - jak dla mnie. Są ludzie, którzy nie kupują od razu dwóch tomów, bo chcą się najpierw przekonać czy warto. Część pewnie od razu zrezygnuje po 1 tomie - co mnie kompletnie nie zdziwi.

W pierwszym tomie poznajemy głównego bohatera, jego podejście do gotowania, styl życia oraz relację między nim a ojcem. To, co mnie mega zachwyciło to przepisy kulinarne. Pierwszy raz w życiu trzymam mangę u siebie w domu, w którym są przepisy kulinarne, dań prezentowanych w komiksie! W drugim odkrywamy innych bohaterów, mających większe lub mniejsze umiejętności kulinarne. Dodatkowo, autorzy mangi zaprezentowali nam, krótkie historie innych postaci. Co bardzo  mnie cieszy.

Co do samej kreski. Tutaj mogę spokojnie się rozpływać. Jako osoba wielbiąca gotowanie i cały świat kulinarny, jestem mega zachwycona. To w jaki sposób zostało przedstawione gotowanie, pieczenie i smażenie jest niesamowite. Czytając mangę i zachwycając się rysunkami, słyszałam jak na patelni skwierczy cebulka, jak mięso dochodzi w piekarniku, ten zapach i smak.. Coś magicznego. Momentami stawałam się tak głodna, że zaczynałam robić wycieczki do lodówki i z powrotem.

Czy będę czytać następne tomy? Zapewne tak z kilku powodów. Po pierwsze, nie lubię zacząć serii i jej nie skończyć. Po drugie, uwielbiam powyższe przepisy, z którymi dzielą się główni bohaterowie z nami ;) umówmy się, część kucharzy nie lubi dzielić się swoimi przepisami. To takie ich sanktuarium, a tutaj proszę. Wszystko pięknie wyjaśnione :) Nic, tylko gotować ! Po trzecie, mam nadzieję, że z każdym tomem, będzie ciekawiej. Mimo kiepskiego początku, koniec może być genialny!

Daje 7/10 punktów z powodu pięknej kreski, przepisów kulinarnych i dobrego pomysłu na wspaniałą mangę. Mam nadzieję, że Waneko jako Polski wydawca, nie zasmuci mnie kiepskim komiksem. Byłaby to pierwsza seria, która kompletnie nie przypadła mi do gustu. Także, trzymam kciuki za następne tomy.  

20 komentarzy:

  1. Jestem zaciekawiona do najwyższych granic tą kulinarną mangą :D Uwielbiam gotowanie w filmach, w książkach trochę mniej. Ale komiks z takim motywem? Wow :D
    Hm, czy Ty włożyłaś książkę do patelni na potrzeby fotki do recenzji? :D Kiedyś wsadziłam książki do zmywarki z takiego powodu, ta patelnia też nieźle się prezentuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, właśnie tak. Włożyłam ją do woka :P Nie miałam innego pomysłu a tak jakoś mi się spodobało :D Ja też uwielbiam filmy z wątkiem kulinarnym. Spróbuj, ale tak jak napisałam, akcja zaczyna się od 2 tomu. :) Polecam na Aros.pl bo taniej wychodzi :D Pozdrawiam

      Usuń
  2. Bardzo ciekawy pomysł na ksiazke, czyby idealne połączenie dla Ciebie? Ja osobiście ani mangą, ani gotowaniem się nie interesuję - niestety - ale skoro ją tak chwalisz i tyle przyjemności ci przyszło z powodu czytania jej, to swietnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że następne tomy będą również tak interesujące :) może teraz się nie interesujesz ale za 10-50 lat? :D nigdy nie jest za późno czytać komiksy :D Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Przyznam szczerze, że moja przygoda z mangą spoknczyla się na "Czarodziejce z księżyca", ale te przepiękne rysunki zawsze mnie fascynowały. Problem tylko miałabym z jedzeniem - oglądając go ciagle czułabym się głodna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli już wiesz, jak ja się czułam gdy czytałam :D normalnie słyszałam jak mięsko dochodzi, jak skwierczą warzywa na patelni.. a ja idę do kuchni a tu nic :( a co do mangi, polecam! Najlepiej kupić dwa tomy. W drugim akcja zaczyna nabierać tempa :)

      Usuń
  4. Moja przygoda z mangą zaczęła się i skończyła na "5 centymetrów na sekundę". Może powinnam znowu zacząć czytać...
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wracaj do mangi inaczej nie przyznaję się do Ciebie ;) a tak na poważnie. Warto. Jak lubisz gotować to warto..

      Usuń
  5. Przyznam szczerze świat mangi, anime jest mi zupełnie obcy i raczej nie jest to mój świat, jednak piszesz o tej serii tak emocjonalnie i apetycznie, że wierzę Ci na słowo, że warto po nią sięgnąć :)

    Pozdrawiam,
    shevvolfxczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj warto, warto.. czasami warto sięgnąć po coś kompletnie innego ;) może się spodoba? :)

      Usuń
  6. Mangi to zupełnie nie moja bajka, chociaż ostatnio przeczytałam Death Note i chyba skuszę się na więcej :D

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MUSISZ przeczytać w takim razie :) nie ma "ale.." :D chcę zobaczyć Twoją recenzję na temat tej mangi :) Czekam! :*

      Usuń
  7. Nie czytam Mangi, jest dla mnie całkiem obcym tematem, ale miło się czyta, jak o tym piszesz♡
    Świetny pomysł z tą patelnią :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wok przejdzie do historii jako legenda coś czuję :D Zawsze możesz zacząć czytać mangę :D jak nie teraz, to za kilka lat :) Polecam !

      Usuń
  8. Mangi to nie mój klimat. Za to moje przyjaciółki czytają ich dość sporo. W sumie jedna z nich kocha gotować, więc to coś dla niej :) Może kupię jej na urodziny XD Chociaż z drugiej strony ona nie przepada za erotyką w mangach XD Ach te problemy :D
    Pozdrawiam :)
    http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu zawsze jest problem. Jak jedno się lubi, ale drugiego nie bardzo. ;) Ale polecam, erotyki tak dużo nie ma. Tutaj raczej chodzi o to, że ten smak jest tak dobry jak przyjemność seksualna. Stosunków tu RACZEJ nie ma. ;) Wiec bierz śmiało :D

      Usuń
  9. Manga to u mnie na razie Naruto. Z chęcią przeczytałabym komiksy, które polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem zapraszam do lektury :) warto! Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  10. Nigdy nie przejawiałam zainteresowania mangą, a gotowaniem, do którego mam dwie lewe ręce, tym bardziej, ale dosyć ciekawie opisałaś tę książkę, więc może się kiedyś skuszę, kto wie.. ;)
    https://smallbigshelter.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) może jednak mała iskierka pojawi się i pokochasz gotowanie ;) Kto wie, może za 20 lat będziesz najlepszym kucharzem w Polsce :) Powodzenia :D

      Usuń