Ariana | Blogger | X X X X

niedziela, 17 września 2017

"Szamanka od umarlaków" Martyna Raduchowska


Autor: Martyna Raduchowska
Tytuł: Szamanka od Umarlaków
Rok Wydania: 2017
Wydawnictwo: Uroboros
Kategoria: fantastyka/komedia
Ilość stron: 350

Ocena: 7.5/10


Witam,

To już druga książka z "Wrześniowego UNBOXINGU".
W internecie były tak różne zdania na temat tego dzieła, że już sama nie wiedziałam, czy to bestseller czy gniot. Pomyślałam, że sama muszę wyrobić swoje zdanie - i tak właśnie jestem po przeczytaniu tej książki. Czy mi się podobało? Tak, mimo wad.

To co mnie na początku urzekło a potem zasmuciło to.. okładka. Po przeczytaniu, litery się starły i sądzę, że przeczytawszy drugi raz, nie będzie wiadomo jaki tytuł ma książka. Wygląda jakby wydawca trochę zaoszczędził pieniędzy. 

O czym jest książka? Ida Brzezińska urodziła się w magicznej rodzinie. Dziewczyna uważała to raczej za przekleństwo niż dar. Nie chciała mieć mocy magicznej ani iść do szkoły dla czarodziejów. Jej marzeniem było przeprowadzić się do Wrocławia i studiować psychologię. Tak też zrobiła. Tylko z dnia na dzień zaczynała widzieć.. dziwne rzeczy. Nieumarli przychodzili do niej niczym mucha do lampy. Na początku przerażało ją to a z czasem wręcz denerwowało. Po pewnych sytuacjach mających miejsce w akademiku, przeprowadza się do swojej ciotki i zaczyna naukę jako tytułowa Szamanka od umarłych. Czy ida pogodzi się ze swoim losem? Czy odnajdzie swoje powołanie i czy rzuci studia? Czy jej marzenie, o byciu normalnym człowiekiem przepadło?

"- Popracujesz u nas z pół roku - odparł, podnosząc kubek do ust - i lekcje nie będą ci potrzebne.
- A co będzie?
- Terapia u dobrego psychologa".

Ida Brzezińska to czarna owca w swojej magicznej rodzinie. Jako osoba nie posiadająca - jej mniemaniem - magicznych zdolności, zdaje na studia psychologiczne we Wrocławiu. To co mi się osobiście bardzo podoba, to to, że nie jest to dziewczyna delikatna. Ma cięty język, ciężki charakter i chcąc nie chcąc wpada często w tarapaty. Szczerze, mam już dość bohaterek, które co dwie strony płaczą nad swoim nędznym losem. Ida taka nie jest - dzięki bogom! Potrafi sprzeciwić się całej rodzinie, ba! Nawet całemu światu. Czy dobrze na tym wychodzi? Cóż... Wreszcie do Ida.


W powieści "Szamanka od umarlaków" spotykamy tak różne postacie i tak indywidualne pod względem charakterów, że powieść nabiera dodatkowych barw. Duchy, sąsiedzi czy nawet koledzy na studiach. Autorka nie ominęła ich i każdemu poświęciła chociaż chwilkę, by czytelnicy mogli albo pokochać albo znienawidzić. Ja z czystym sumieniem pokochałam ciotkę Idy za jej charakter i przecudowne dialogi, które prowadziła między innymi ze swoją bratanicą. 

"- Sprawdziłem. To zwykłe dachowce.
- Co im zrobiłeś? - spytała podejrzliwie Ida.
Kruchy wykrzywił wargi w złośliwym uśmiechu.
- Pociągnąłem każdego za ogon - odparł spokojnie - i czekałem, aż któryś każe m się odpierd..".

Autorka nie wykreowała nowego uniwersum. Dodała do naszego nowe elementy tworząc coś tajemniczego i bardzo ciekawego. Z jednej strony zwykli ludzie nie różniący się od nas, z drugiej ukrywający się czarodzieje, czarnoksiężnicy, łowcy duchów i szamani. Szkoda tylko, że tych innych poznajemy pod koniec książki. Z drugiej, oznacza to, że będzie ( a raczej powinna być ) druga część powieści, na którą z niecierpliwością czekam. 

Przez książkę "Szamanka od umarlaków" zaczynam inaczej patrzeć na wróżki czy szamanki. Może poważnie oni posiadają dar który my, szarzy ludzie, nie posiadamy? Nie jest to dzieło wysokich lotów, z niesamowitymi zagadkami. Jest to książka lekka i przyjemna, która wciąga nas od pierwszych stron. Dokładne opisy stworzeń, czy duchów (czasami bardzo krwawe i wyrwane niczym z horrorów) pozwala nam szybko je sobie wyobrazić. Właśnie z tego powodu uważam, że książka jest dozwolona od 15 roku życia. Lekki pióro autorki, genialne pomysły i jeszcze lepszy humor powoduje, że nie chce się oderwać nawet na moment. To chyba wystarczający powód, by Wam ją polecać.

23 komentarze:

  1. Daleeko temu do czarnego humoru ;P No i ja powiedziałabym, że jest dużo bardzo epizodycznych bohaterów, którzy pojawiają się tylko na moment, niewiele wnosząc i nie mając sensownej konstrukcji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jakiś zalążek czarnego humoru ;) A mi się właśnie tacy bohaterowie podobają :) i jak dla mnie dużo wnoszą w życie bohaterki :) Wiadomo, każdy coś innego zobaczy :)

      Usuń
  2. Przy następnym zamówieniu muszę dodać do koszyka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz :) warto! Lekko i szybko się czyta :) Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Ale Ci się napis zjechał xD
    Spokojnie, podobno nie tylko Tobie i wydawnictwo obiecało coś z tym zrobić.
    Mam tę książkę w kolejce i jestem strasznie ciekawa :D
    Pozdrawiam ciepło :)
    Kasia z niekulturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No! :D Normalnie, mogłabym zrobić konkurs "Odgadnij co to za tytuł" haha. No to przesuń w kolejce :P jestem ciekawa Twojego zdania :) Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Krew i flaki :D! Wiesz, jak kocham takie tematy ;) Ale pierwszy raz chyba słyszę, by napis na książce tak szybko się starł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety - ja też. Jednak mam nadzieję, że drugi tom będzie lepiej zrobiony pod tym względem. Smutno mi patrzeć na okładkę teraz, no ale co zrobić..

      Usuń
  5. Poluję na tę książkę ;) wydaje się i oryginalna i ciekawa, także myślę, że już niedługo zasili moją biblioteczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to prawda, jest oryginalna a większość dzieje się we.. Wrocławiu :D Wiec nasze polskie :P

      Usuń
  6. Magia, wróżki, to moje klimaty - więc z pewnością sięgnę po tą książkę, zwłaszcza, że z przeczytanych recenzji - w tym Twojej - wynika, że to pozycja naprawdę ciekawa :) A co do fatalnego wykonania okładki? Kurczę szkoda, że czasem wydawnictwa zupełnie nie przykładają się do swojej pracy :O

    Pozdrawiam,
    shevvolfxczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co się dowiedziałam, będą bardziej patrzeć na ręce drukarni. Trzeba zaufać bo i co nam zostaje?

      Usuń
  7. Jestem już po lekturze i teraz mam dylemat czy czytać drugą część wydaną przez Papierowy księżyc, czy poczekać na wznowienie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co wiem, nie ma drugiej części jeszcze napisanej. No ale mogę się mylić. Ty mówisz poważnie?? JA nic nie wiem na ten temat o mamulu..

      Usuń
  8. Wiele o niej słyszałam i myśle, że jest to bardzo ciekawa pozycja!
    Pozdrawiam, Domi z ohbookishme.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie napisana recenzja. Okładka mnie woła a teraz to i kusi heheeh. Jak wpadnie w moje ręce, to na pewno przeczytam.
    Pozdrawiam
    http://przystanekszczescia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) warto poświecić dla niej swój czas :) Pozdrawiam

      Usuń
  10. Skoro warto, może i ja kiedyś po nią sięgnę ;) Jak już nadrobię mój stos wstydu i hańby :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie "kiedyś" ale jak najszybciej ;) czekam zatem na recenzję :D

      Usuń
  11. Wydaję się być świetną książką, postaram się po nią sięgnąć jak najszybciej :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurczę, niestety klimaty wróżkowe nie należą do moich ulubionych :/
    Zaczytana D

    OdpowiedzUsuń