Autor: Aya Shouoto
Tytuł: Strażnik domu Momochi Tom 1 i 2
Rok Wydania: Tom 1 - 2015 Tom 2 - 2015
Wydawnictwo: Waneko
Kategoria: Komedia/romans/mitologia Japońska
Ocena: 9/10
Dużo słyszałam na temat tej mangi. Jedni ją zachwalali inni byli obojętni. Oglądałam anime PODOBNE w tematyce do "Strażnika domu Momochi" - "Kamisama Hajimemashita" i byłam mega zachwycona. Jak usłyszałam, że Waneko wydaje pod swoim szyldem powyższy komiks, nie mogłam się oprzeć by nie przeczytać. Dobra, jednak o czym jest ta manga??
Himari Momochi na swoje 16-ste urodziny otrzymuje testament.
Okazuje się, że odziedziczyła stary dom. Nie czekając ani chwili
dłużej, przeprowadza się tam. Dom osadzony jest
na granicy dwóch światów – ludzi i duchów.
Dodatkową niespodzianką jest fakt, że mieszka w nim.. tajemniczy Aoi. Jak poradzi sobie z tą całą sytuacją Himari?
Czym tak naprawdę zajmuję się Aoi? Jaką tajemnicę skrywa
chłopak?
Himari jest bardzo żywiołową dziewczyną. Czasami nie myśli co
robi – przez co wprawia chłopaka w niemałe kłopoty. Czytając
dużo mangi shoujo - romantyczne komedie – Himari wydaje się być
najbardziej delikatną z dziewczyn. Nie udaje silnej i niezależnej
kobiety, choć jest dojrzała jak na swój wiek. Bardzo ją polubiłam,
mimo że na początku wydawała się nijaka. Bez charakteru, bez
zainteresowań. Jednak z każdą stroną poznajemy ją co raz bliżej.
Nie jest jednak – jak dla mnie – najważniejszą postacią.
Aoi skradł nie tylko moje serce, ale również i duszę. To
tajemniczy chłopak, który zamieszkał w domu Momochi kilka
lat wcześniej, niż główna bohaterka. Jego rola w tym domu
jest bardzo tajemnicza. Duchy i pomniejsze demony, nazywają go
Talizmanem. To osoba, która ma obowiązek utrzymywać
równowagę między ludźmi a demonami. Czasami zmuszony jest
odprawić egzorcyzmy a czasami wystarczy zwykła rozmowa. Bardzo
podoba mi się pomysł, że w czasie egzorcyzmów, lub walki z
demonami, zmienia się w kompletnie inną osobę. Aoi to mężczyzna,
który poświęciłby życie by opiekować się Himari. Co ich
tak naprawdę łączy? Czy miłość w tej sytuacji jest możliwa?
„Strażnik domu Momochi” to genialna pozycja dla ludzi,
poszukujących komiksów z mitologią Japońską. Spotkamy w pierwszych tomach między innym: Shoojoo – legendarne stworzenia podobne
do małpy, słynące z upodobania do alkoholu- Nue – demon
występujący pod postacią chimery małpy, szopa, tygrysa i węża
czy też Onmoraki – czarnopióry ptak stworzony z energii
zmarłych, którzy nie otrzymali odpowiedniego pochówku.
Połączenie komedii, romansu i mitologii to chrapka dla każdego
maniaka Japonii. Dodać do tego przepiękną kreskę fenomenalne dialogi i dużą
ilość tomów – to wszystko powoduje, że komiks staje się
genialny. Co do tych "trudnych" japońskich nazw - nie martwcie się! Wydawca zadbał również i o taki szczegół. Wszystkie ważne nazwy - czy to bogów, czy świąt - wydawca tłumaczy znaczenie ich, a czasami nawet krótką historię.
Nie znajdziemy tam tony krwi, krwawej walki, horroru czy
ciężkiego kryminału. Znajdziemy natomiast świetnych bohaterów,
genialne pomysły i mitologię, która porywa nas od pierwszych
stron. Zachęcam wszystkich do przeczytania – i tych młodych i tych starszych.
To fenomenalna pozycja, na jesienne, zimne noce.
Czytałam mangi jak chodziłam do liceum, wtedy panowało "Yami no matsuei" i mam tego z 5 tomów, zbieralam się zeby kupić brakujące ale jakoś nie dotrwałam. Chce sobie kupić Sword Art Online bo jestem zakochana i w mandze i w anime, ale też sie zbieram i zebrac ne mogę. Ogolnie wiecej anime ogladałam niż mang czytałam, ale ciągle gdzieś tojest zakorzenione we mnie, że chciałabym wiecej pcozytac. Tylko szkoda mi też kasy na coś, coś czytam w godzine :P Znasz jakieś tanie strony z mangami?
OdpowiedzUsuńPodrugiejstronieokładki
Aros.pl Tam można dużą część mang kupić za 13 pln. Niby nic ale 7 pln zostaje w kieszeni ;)
UsuńWiesz z każdym twoim postem mam coraz większą chęć na bliższe przyjrzenie temu gatunkowi. Napisałbym coś w stylu "kusisz laska, kusisz", i to w stylu który działa ;) Kto wie, może nawet w listopadzie zamówię sobie coś z mangi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cud.. nie wierzę, czy to ta sama osoba, co na początku mówiła, że mangi do Ciebie nie przemawiają? :D normalnie napiję się za Twoje zdrowie ;) Pozdrawiam
UsuńBardzo lubię mangi. Fajnie opisane 😊 Moja koleżanka ze studiów rysowała mangi, mnóstwo tego miała w domu, uwielbiałam go przeglądać.
OdpowiedzUsuńwww.kasinyswiat.blogspot.com
Bardzo dziękuję, za miłe słowa :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńCoraz bardziej podobają mi się historie, które przedstawiasz, mam naprawdę wielką ochotę sięgnąć po mangę, tylko nie wiem, która na początek byłaby najlepsza, może podpowiesz? Pozdrawiam, Asia z ucztadladuszy.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZależy czego oczekujesz :) jeżeli chcesz coś poważniejszego to "na dzień przed naszym ślubem" to manga 1 tomowa. Dobra na początek ;)
UsuńMoże kiedyś po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńPowoli zmiana nastaje ? ;) czy ja w coś nie wierze.. powaznie? :D
UsuńPodziwiam Cię, jesteś prawdziwą fanką mangi! Brzmi naprawdę ciekawie, chociaż sama jakoś do tego gatunku przekonana nigdy nie byłam i to raczej się nie zmieni. Chociaż czasem chętnie siegnelabym po jakaś mangę i przekonała się, czy faktycznie nie jestem fanką ;)
OdpowiedzUsuńCzyli jest ten zalążek zainteresowania, rośnie w Tobie a to szansa dla mnie :D Nie poddam się :D
UsuńOczywiście jak zwykle, nie jestem zainteresowana animu, ale bardzo się cieszę, że tobie się podoba :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Sara z Niesamowity Świat Książek
A ja czekam, aż powiesz, że jesteś zainteresowana animu ;) Czekam na ten moment, niczym na pierwszą gwiazdkę ;)
UsuńManga to nie mój świat ale widać Twoją pasję do nich w tych postach ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś zmienisz zdanie :)
UsuńNie czytam mangi, ale coś czuję, że po twoich recenzjach niedługo zacznę xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
MAM taką nadzieję :D, tylko proszę nie miej do mnie pretensji :P
UsuńUwielbiam mitologię, ale z japońską chyba nie miałam dotąd styczności.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, trzeba w końcu się skusić na jakąś mangę :-D
Warto spróbować :) nic nie tracimy :) a możemy więcej zyskać :D
UsuńAch te mangi... Muszę w końcu jakąś przeczytać.
OdpowiedzUsuńAh te KOCHANE mangi ;) hahah :D czekam na recenzję !
UsuńWidać, że manga to Twoje drugie życie :)
OdpowiedzUsuńAż tak widać? ;) chyba nie będę już tego ukrywać bo chyba nie ma po co :D
UsuńSam pomysł jest naprawdę ciekawy, zwłaszcza, że dotyczy również swego rodzaju mitoligii Japonii :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, she__vvolf 🐺
Owszem :D bardzo, bardzo ciekawe :D
UsuńManga, manga, manga :D tak bardzo nie mój świat,ale ta brzmi intrygująco :D
OdpowiedzUsuńWeni, ja czekam na ten cud aż wreszcie się skusisz :D tak wiem, jestem jak diabeł :D
UsuńNo i znów mnie masz... Ta manga... MUST READ!!! :D <3
OdpowiedzUsuńOh ja wiem, znienawidzisz mnie :D ja już portfela nie noszę, skoro jest pusty to i po co ? ;)
UsuńJa w sumie z mitologii to lubię tylko grecką, jakoś inne do mnie nie przemawiają :/
OdpowiedzUsuńMoże czas poznać też inne mitologie? :D :D na pewno WARTO ;)
UsuńDzienna dawka mangi - odhaczone xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Hahahahaha ej ale chociaż będziesz na czasie, jak ktoś pokaże Tobie to ty jak królowa powiesz, że ty wiesz co to i o czym jest ;)
UsuńOoo lubię mitologię, ale to tej japońskiej nie mam pojęcia :D to może być ciekawe, kusisz tymi mangami, kusisz :D
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Jestem Twoim diabełkiem, szatankiem ;)
UsuńOstatnio czytam mało mang. Widziałam tyle świetnych, że przydałyby się jakieś wakacje albo dłuższe wolne, żebym mogła nadrobić wszystkie swoje braki. Tej mangi również jestem ciekawa, nie wiem kiedy ją przeczytam, bo ostatnio czytanie idzie mi mozolniej niż pływanie z odważnikami doczepionymi do nóg ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dlatego ja czytam na przemian, raz książkę, raz mangę ;) i jakoś mi lepiej idzie :D
UsuńKiedy będę miała jakiegoś doła albo stopa książkowego wpadnę do Ciebie na mangi :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dominika z Zaczytana D
Zapraszam :D kocyk czeka, fotel jest wolny, mangi oczekują Twojego przyjścia :D
Usuń