Ariana | Blogger | X X X X
  • wtorek, 21 listopada 2017

    "Strażnik domu Momochi" Aya Shouoto Tom 3 i 4 - Demony, które rozgrzewają serca.




    Autor: Aya Shouoto
    Tytuł: Strażnik domu Momochi
    Rok Wydania: Tom 3 - 2015 Tom 4 - 2016
    Wydawnictwo: Waneko
    Kategoria: Komedia/romans/mitologia Japońska
    Ocena: 9/10

    Kiedy zakończyłam ostatnio czytaną książkę, odetchnęłam z ulgą. Manga jest dla mnie odskocznią pomiędzy jedną książką a drugą. Za pomocą komiksów, mogę się zresetować i mieć jeszcze więcej siły na następne książki. Dlatego też sięgnęłam po 3 i 4 tom „Strażnik Domu Momochi ". Jak zwykle, nie zawiodłam się a wręcz dowiedziałam się jeszcze więcej o demonach i ich historii. 

    Do domu Himari Momochi wpraszają się znajomi ze szkoły, chcąc się przekonać, czy legendy mówiące o tym, że dom jest opętany to prawda czy kłamstwo. Dodatkowo dziewczyna zauważa, że coś z grupą znajomych jest nie tak. Czy zło, które wprosiło się do domu, zagraża jego mieszkańcom? Jak zareagują na to uczniowie? Czy ktoś chce zabić Nue?



    To, co bardzo mi się podoba, to fakt, że w tych tomach widać zmianę w zachowaniu bohaterki. Stała się bardziej odważna, myśląca logicznie i pomocna. Dodatkowo uczucie, które kwitnie między bohaterami.. jest tak słodko i niewinnie ukazane, że jestem pod wrażeniem. Nie za bardzo lubię takie miłostki, ale w mandze na dodatek, że kompletnie mi to nie przeszkadza, to jeszcze bardzo się podoba. Może to z powodu zbliżających się świąt albo po prostu się starzeje.

    Co do Nue - spokojny i opanowany jak zwykle. Mam wrażenie, że powoli zmienia się przy Himari. Dla mnie to są same plusy komiksu. Jedyny malutki minus, jaki znalazłam, to sposób, w jaki walczy. Nie znajdziemy tutaj walk z rodem z Dragon Ball. Są krótkie, w większości bez krwi i agresji. Czasami chciałabym, by był bardziej dziki, walczył z pazurem i z iskrą w oku. Jednak nie wszystko można mieć.



    Nie będę wymieniać wam, jakie demony spotkacie w tych częściach. Chce, byście sami to odkryli. Jedno co powiem, to to, że każdy z nich ma swoją indywidualną historię, która barwi komiks i zachęca nas do sięgnięcia po mitologię Japońską. Świat wykreowany przez Aya Shouoto jest niesamowity. Z jednej strony taki realny, zwyczajny a z drugiej, skrywające się demony i złe duchy z najgorszych naszych koszmarów.

    Czy zachęcam? Jak zwykle, do mangi ZAWSZE będę zachęcać i raczej nigdy się to nie zmieni. Świetna odskocznia od życia codziennego, czy od samych książek. Nie ważne ile masz lat „Strażnik domu Momochi” wciąga i młodszych i starszych, swoją kreską, historią, bohaterami i poczuciem humoru. Nie pozostaje nic innego jak chwycić za tomiki i czytać, czytać i jeszcze raz czytać..


    48 komentarzy:

    1. Ciekawa opinia, może się kiedyś skuszę, choć nie przepadam za demonami :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Demony, dobra rzecz ;) jak nie zabijają oczywiście :D

        Usuń
    2. Rewelacyjne te mangi. Miałam na roku koleżankę która mnóstwo tego rysowała. Nawet jeden obrazek mi ofiarowała. Przedstawione przez Ciebie mangi maja śliczne okładki. Pozdrawiam

      www.kasinyswiat.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    3. Popieram twoją opinię. Tak samo lubię się zagłębiać w mangi, kiedy chcę odpocząć pomiędzy jedną książką a drugą!
      O dziwo o tej serii nie słyszałam, kreska jednak totalnie mnie do siebie przekonuje. Niech tylko trochę pieniędzy uzbieram :D
      #SadisticWriter

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. IDEALNIE :D ja juz portfela nie uzywam bo i tak ciągle pustka :D

        Usuń
    4. Ach te Twoje recenzje mang... <3
      Ja w koszyku na empiku mam dodany pierwszy tom tej mangi :D Oczywiście to Twoja wina, bo u Ciebie się o nie dowiedziałam :P Ale na razie tylko pierwszy tom. Zobaczę, jak mi się to spodoba ;)

      OdpowiedzUsuń
    5. Uwielbiam Twoje zdjęcia <3
      Mangi nie czytałam jeszcze i nie wiem czy kiedyś przeczytam ;)

      OdpowiedzUsuń
    6. Wow, przyznam się, że to jest całkiem inny rodzaj książek po które sięgam, ale zaciekawiłaś mnie!

      OdpowiedzUsuń
    7. Mimo ciekawej recenzji, jednak nie przeczytam :(

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Szkoda, szkoda.. no ale może inne mangi Tobie się spodobają :D

        Usuń
    8. Przez ciebie chyba kupię sobie na święta jakąś mangę. Chociaż komiksy czy powieści graficzne również z chęcią przeczytam.

      Pozdrawiam
      https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    9. Jak zwykle skutecznie kusisz mangą - jeśli kiedyś zdecyduję się jakąś przeczytać, na pewno będzie to Twoja i nikogo innego zasługa :)

      she__vvolf 🍂🐺

      OdpowiedzUsuń
    10. Poszukiwanie demonów w nawiedzonym domu - to jest to, co lubię, co mnie kręci! Jestem przekonana, że w wydaniu mangi byłoby jeszcze lepiej - te rysunki na pewno pomogłyby mojej i tak już bujnej wyobraźni. Podziwiam Cię, że czytasz tak dużo mangi - mnie to nigdy jakoś nie kręciło, ale widząc tyle różnorodnych opowieści u Ciebie coraz bardziej skłaniam się ku temu gatunkowi

      OdpowiedzUsuń
    11. Oglądałam to anime ale po mangę nie sięgnęłam, może w wolnej chwili zapoznam się, bo anime pamiętam bardzo lubiłam. czasami mnie niesamowicie bawiło, a czasami po prostu podobało. :)

      Pozdrawiam,
      lunafisher.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Niestety nie zrobili anime na podstawie mangi. To było Anime o podobnej tematyce.

        Usuń
    12. Ja już czekam na zamówioną mangę, ciekawe przez kogo zamówiłam ;-), pozdrawiam

      OdpowiedzUsuń
    13. Może kiedyś przeczytam, ale nie obiecuje.

      OdpowiedzUsuń
    14. Czy istnieje jakaś manga, której dałaś mniej niż 7/10? :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Takich po prostu nie czytam ;) a może po prostu jeszcze NIE trafiłam na taką? :D Czas pokaże :D

        Usuń
    15. A ty tylko kusisz i kusisz takimi pozycjami!

      OdpowiedzUsuń
    16. Japońskie klimaty zdecydowanie nie są dla mnie.

      OdpowiedzUsuń
    17. Odpowiedzi
      1. liczę, że następne mangi będą dla Ciebie idealne :D

        Usuń
    18. Wkrótce powrót do pracy i zapewne będzie mi ciężko się przestawić i znaleźć czas i siły na czytanie. Może to właśnie dobry moment, by w końcu sięgnąć po mangę :-D

      OdpowiedzUsuń
    19. Niezbyt lubię demony, więc raczej się nie skuszę.
      Pozdrawiam!

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Rozumiem, w takim razie następne mangi mam nadzieję, że będą lepsze :)

        Usuń
    20. Jej fabuła brzmi świetnie

      Pozdrawiam
      To Read Or Not To Read

      OdpowiedzUsuń
    21. Nie lubię mang ani tego typu rzeczy, ale kurde ciągle to się u ciebie przewija, więc chyba czas chociaż zaspokoić ciekawość :)


      Pozdrawiam ciepło,
      Sara z Pełna kulturka

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Kuszę kuszę :D może się jednak dasz namówić ;)

        Usuń
      2. Kuszę kuszę :D może się jednak dasz namówić ;)

        Usuń
    22. Z chęcią poznałabym bliżej japońską mitologię, może ta manga byłaby dobra na początek tej znajomości :)
      Book Beast Blog

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Dobra na początek, a jak się spodoba, zawsze można wziąć się za poważniejszą literaturę, czyż nie?

        Usuń
    23. Nie, one jakoś tak nie :D
      Zaczytana Weni

      OdpowiedzUsuń