Ariana | Blogger | X X X X

piątek, 4 stycznia 2019

UNBOXING Geek Gear!


Hejo!

Ludzi dzielimy na tych, co czekają na Mikołaja i na tych, co wciąż wierzą, że dostaną list z Hogwartu. Ja należę do jednych i drugich, jednak tym razem zostałam miło zaskoczona przez własnego męża. Co prawda, nie jest to list ze szkoły magii i czarodziejów, ale to też świetny prezent urodzinowy. Mowa oczywiście o magicznej paczce. Geek Gear — jedna z kilku naprawdę dobrych firm, która tworzy co miesięczne paczki tematyczne. Bardzo długo zastanawiałam się, czy warto zainwestować kasę w coś tak tajemniczego. Wreszcie nie wiemy, co tak naprawdę do nas dojdzie. Fakt, że na youtube można spokojnie zobaczyć unboxingu, to jednak jest taki wewnętrzny strach, że rzeczy, które akurat mają dojść do Ciebie, mogą być zbędne/brzydkie/nudne.. Jednak, kto nie ryzykuje, nie pije szampana.



Pierwsza rzecz, jaka mi się rzuciła w oczy, to podkoszulka. Zamówiłam największą i chyba lekko przegięłam ;) No ale lepsza większa niż mniejsza. Co do jakości materiału -genialna! Miękka, delikatna. Nadruk wydaje się bardzo dobry — o tym niestety przekonam się dopiero po kilku praniach.



Drugą rzeczą — szalik. Każdy, kto zamawia powyższą paczkę, musi na początek wybrać dom: Gryffindor, Slytherin, Ravenclaw czy też Hufflepuff. Może oczywiście żadnego nie wybrać, wtedy dostanie po prostu losowo. Ja wybrałam Gryffindor, chociaż zastanawiałam się nad Hufflepuff. Co to ma do szalika? A no właśnie to, że szalik jest w kolorach domu. Co więcej, jest BARDZO gruby i po prostu piękny! Genialny dodatek dla prawdziwego fana :)



Jakże było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam długie pudełko. A wiedziałam, co to oznacza. Nic innego jak różdżka. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że to różdżka nikogo innego jak Rona Weasleya. Od razu uprzedzam — gdybym nie znała książki, a tylko obejrzałabym film, chłopca różdżka wydawałaby mi się beznadziejnym prezentem. Jednak po przeczytaniu książki, spokojnie stwierdzam, że to GENIALNA rzecz. Jest dość ciężka, dobrze trzyma się w ręku. Próbowałam rzucać czary, ale chyba iskierka magii jeszcze się we mnie nie zapaliła ;)



Następną rzeczą jest piękne, czerwone pióro do pisania. Nie mam odwagi wyjąć je z folii. Boje się, że je zepsuje. Co nie zmienia faktu, że jest po prostu piękne i magiczne.



Piątą rzeczą była mała, ale jakże ciężka moneta Gryffindora. Świetna, jako pamiątka. Wątpię, bym coś z nim specjalnego miała zrobić. Wystawić na półkę? Boje się, że nikt tego i tak nie zobaczy. Pewnie schowam, bym go nie zgubiła.



Kolejną niespodzianką był lak do listów i stempel z herbem domu. Stempel bardzo dobrej jakości — ciężki (żaden plastik). Lak w kolorze i z herbem domu. Przydatna sprawa, jak wysyłacie listy i nie chcecie, by wścibski listonosz Stachu zajrzał co macie w środku. ;) Jednak jeżeli nie używacie, to i tak pięknie wygląda w pudełku, jak i poza nim.



Ciekawym dodatkiem do torby/plecaka czy też do swetra jest przypinka. Niestety na zdjęciu nie za dobrze wyszła. Bardzo ciemny zielony kolor i czarny napis — połączenie genialne, ale mało widoczne. Z jednej strony świetny pomysł. Z drugiej zaś mało widoczne, co powoduje, że mam mieszane uczucia. Jednak piękna grawera i mocne kolory — zachwycają. Widać, ktoś poważnie wziął się za takie detale. Brakuje, tylko by barwa zielona była troszkę jaśniejsza.



No i od tego momentu, zaczyna się zabawa obrazkowo/plakatowo. Pierwszy, który rzucił mi się w oczy to piękny rysunek Demimoz z "Fantastycznych zwierząt". Jest cudowny. Oczywiście, każdy z tych rysunków pójdzie do laminowania i do antyramy ;)



Następny to rysunek czekoladowych żab, które znamy z pierwszej części Harrego Pottera. W filmie chłopcy jedli w pociągu,w czasie podróży do szkoły. Jedna z nich uciekła Harremu przez okno. Także, mam dość oryginalny plakat.



W czasie chowania powyższego plakatu folia mi pękła. Byłam tak zła na samą siebie, ale.. nagle zobaczyłam, że pod nią są również inne plakaty! Pojawiły mi się plakaty Weasleyów i ich sklepu z magicznymi psikusami, rysunek okładki książki "magiczne mikstury — zaawansowane" (książka była również używana w książkach, jak i w filmie, kiedy to Harry Potter stworzył idealną miksturę śmierci) oraz plakat 422 światowych zawodów w Quidditcha. Każde z nich ma bardzo ciepłe barwy jakby żywcem wyjęte z baśniowego filmu.



Taki największym rozczarowaniem jest figurka Hermiony. Zamiast tak brzydkiej figurki, gdzie farba nachodzi na farbę, detali zero.. wolałabym już figurkę Pop albo zapachową świecę. Pewnie oddam ją córce albo schowam głęboko do szafy i zapomnę, że ją dostałam..



Pewnie mało z Was wie, kim jest Paul Tonner. Odrobinkę przybliżę Wam jego postać. To jeden z najlepszych ilustratorów, jakich znam. Robi obrazy nie tylko z Harrego Pottera, ale również z DC Uniwersum czy Marvela. Piękne barwy, cudowne oko i mega duże chęci. To wszystko stworzyło właśnie te dwa plakaty Hagrida. Te arty ma również certyfikat autentyczności, co wzrasta ich cena na rynku. Jednak spokojnie! Nie mam zamiaru tego sprzedawać ;) Musicie przyznać, że są po prostu piękne! Z tego, co wiem, te plakaty są unikatowe i nie można ich kupić osobno.



Bellatrix Lestrange. O tej kobiecie mogłabym mówić długo i namiętnie. Fakt, że była zła — nie oznacza, że była nudna. Jej szaleństwo, poświecenie.. było genialne. List gończy, który dostałam w czarnej, drewnianej ramce jest wyjątkowy. Taki prawdziwy, realistyczny. Sądzę, że nie mała gratka dla fanów Sletherinu.



Ostatni drobny, ale również piękna niespodzianka to kartka świąteczna, na której nie tylko jest Mikołaj, ale również szkoła magii i czarodziejów.

To już koniec paczki. Czy jestem zadowolona? Pewnie, że tak! Zastanawiam się, nad zamówieniem drugiej paczki z innej firmy. Świetna zabawa, genialne gadżety i ta adrenalina! Coś wspaniałego! Jeżeli zastanawialiście się, czy warto wydać 100/120 pln to owszem. Kupując wszystkie te rzeczy osobno, zapłacicie o wiele więcej.



Podobała Wam się paczka? Zbieracie takie rzeczy? Może wolicie wydawać pieniądze na kompletnie inne rzeczy? Czekam na Wasze odpowiedz w komentarzach!

4 komentarze:

  1. O kurcze, wygląda to wszystko bajecznie. Piękna jest ta paczka, uwielbiam takie gadżety 🤩🤩
    Pozdrawiam, a w wolnej chwili zapraszam do siebie nerdprostozksiazki.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie też zaczęłam lubić :D niby nic, ale.. ;) mam wrażenie, że przybliża nas do bohaterów wybranej sagi :D a dzisiaj chętnie odwiedzę Twojego bloga. Pozdrawiam !

      Usuń
  2. Uwielbiam Harry'ego Pottera, także strasznie podobają mi się te wszystkie gadżety! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to samo <3 i pewnie zamówię następną paczkę :D

      Usuń