Ariana | Blogger | X X X X

czwartek, 15 lutego 2018

"Baśniobór" Brandon Mull


Autor: Brandon Mull
Tytuł:  Baśniobór
Rok Wydania: 2006
Wydawnictwo: W.A.B
Kategoria: fantastyka dla dzieci / przygoda
Ilość stron: 400
Ocena: 8.0/10

W grudniu zrecenzowałam pierwszy tom serii "Baśniobór". Strasznie się bałam, że II tom to będzie nic innego jak powtórka z rozrywki. Jakże się myliłam. Ten tom to serio DOBRA fantastyka dla młodszego czytelnika. Oryginalni bohaterowie, świetna akcja i ciekawa historia — czyli wszystko to, czego brakowało w I tomie. Co się dzieje w tej książce?

Do klasy Kendry, przychodzi nowy uczeń. Dziewczyna jednak widzi, że to tylko przykrywka, dla potwora, który dla zwykłych ludzi wygląda jak człowiek. Po chwili Kendra wraz z Sethem poznają tajemniczego mężczyznę, który prosi ich o pewną przysługę. Dodatkowo Bractwo Gwiazdy Wieczornej po trupach dąży do celu, by zdobyć niezwykły przedmiot, który ukryty jest w Baśnioborze. Kim okaże się tajemniczy mężczyzna? Komu dzieci będą mogły zaufać? Czy w Baśnioborze będą czuć się bezpiecznie?

"Cierpliwość naśladuje nieskończoność, a z nieskończonością nie da się wygrać pojedynku na spojrzenia. Nieważne, jak długo wytrwasz, ona dopiero się rozkręca".

To, co bardzo mi się spodobało to NOWI bohaterowie. Gdyby nie oni, sądzę, że ponownie nudą by zawiało. Poznamy między innymi, osobę zajmującą się eliksirami a jeszcze inna magicznymi rzeczami. Co więcej, Kendra i Seth zachowują się o niebo lepiej niż wcześniej. Ich ruchy są przemyślane, mądre i logiczne. Nie zachowują się już jak niewychowane dzieci. Oczywiście, tak jak w takich książkach — to dzieci ratują cały świat [w tym przypadku magiczny świat, który z jednej strony jest piękny a z drugiej śmiertelnie niebezpieczny].



Uniwersum stworzone przez Brandona Mull w tym tomie jest interesująco przedstawione. Opisy nie są za długie, ale za to bajecznie kolorowe. Podoba mi się fakt, że autor ukazał tutaj więcej odwagi, jak chodzi o akcję, zagadki i magię, która panuje w Baśnioborze. Gdzie w pierwszym tomie, miałam poczucie, jakby książkę napisał początkujący młody człowiek, bez żadnego doświadczenia, tak tutaj widzę, że B. Mull rozwija się i zaczyna wychodzić poza ramy, które sam sobie wyznaczył. Dodatkowo poznamy nowe stworzenia mieszkające w tym lesie. Bardzo się cieszę, że pisarz poświęcił więcej czasu właśnie dla tych stworzeń. Wreszcie fantastyka dla dzieci, gdzie magicznych stworzeń jest naprawdę malutko — to nie najlepszy pomysł. Co więcej — opisy tych potworów są konkretne i nieprzekoloryzowane.

"- Co będzie, jeżeli nie da się go wyleczyć? - spytał Seth.
Dale milczał przez chwilę.

- Nigdy się tego nie dowiem, bo nigdy nie przestanę próbować".

Akcja goni akcję. Fakt, nie jest to fantastyka dla młodzieży czy też dla starszych czytelników. Tak samo, jak wydawca uważa, to książka dla mniej więcej 9 latków. Dla starszych odbiorców może się wydawać infantylna, nudna — jednak czyta się ją naprawdę szybko i miło. Jestem pozytywnie zaskoczona tą częścią serii. Mam nadzieję, że następne tomy będą równie interesujące, jak ten. Najbardziej dobija mnie fakt, że TRZEBA przebrnąć przez pierwszy nudny tom, by móc poczuć prawdziwy Baśniobór, który ukazuje się dopiero w II książce.

Jeżeli poszukujesz lekkiej fantastyki dla młodszych odbiorców, gdzie spotka się ciekawych ludzi, interesujące zwroty akcji — ta książka jest dla Ciebie. Jednak, jeżeli poszukujesz bohaterów, którzy mają więcej niż 14 lat, bardziej krwawe akcje a potworów w książce jest więcej niż palców u rąk — ta książka może wydawać się nudna. .


16 komentarzy:

  1. Trochę żałuję, że nie przeczytałam tej pozycji jako dziecko. Teraz jest już tyle tomów, a coś mi się obiło, że pojawił się nowy czy autor zaczął nową serię. Nie wiem, czy zaczynać czytać ten cykl, bo obawiam się właśnie tej nudy, a teraz jestem przyzwyczajona do prawdziwej, mocnej fantastyki. Dlatego właśnie mam przeczucie, że jakieś jeszcze dziesięć lat temu byłabym zachwycona tą pozycją :)

    lustrzana nadzieja

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o Baśniobór to mam tylko słuchowisko pierwszego tomu. I jakoś było tak, że pożyczałem i czytałem również pierwszy tom. Wiem, że powinienem dać książce szansę ale jakoś nie mam kiedy.

    Pozdrawiam
    https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli dorobię się kiedyś dzieci, to już wiem, co im będę czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem, że wiele osób zna "Baśniobór" ja niestety do nich nie należę, ale kiedyś to zmienię, obiecuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam 22 lata więc nie wiem czy jeszcze bawiłabym się świetnie z tą książką, ale może zaryzykuje i sięgnę po pierwszy tom, żeby się przekonać?
    Cudne zdjęcia ;)

    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że nie jestem na to zbyt stara (19 lat :D). Ale... ja lubię wszystko co dla dzieci i sama jestem jak dzieciak - to może akurat?! :D Mam nadzieję.

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety, mam wrażenie, że nie czerpałabym z niej już takiej frajdy, jaką mogłabym czerpać jako dziecko :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Z tą serią czekam aż będę miała swojego potomka :P co by mu czytać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że za jakiś czas ta książka trafi na półkę mojego synka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Znam ludzi, którzy wręcz pochłaniali Baśniobór, muszę się przekonać czy rzeczywiście jest tak fantastyczny

    OdpowiedzUsuń
  11. Poczekam z przeczytaniem Baśnioboru na swoje dzieciaki :)
    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
  12. Od dawna zbieram się na to, by wreszcie się z tym zapoznać :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie mogę się doczekać, kiedy w końcu będę miała okazję ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  14. Fantastyka to nie mój świat, może kiedyś się to zmieni. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Póki co fantastyka jest mi daleka jeśli chodzi o czytelniczy gust, ale może kiedyś się to zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę, że nie tylko ja mam problem z zatartym napisem :/ Swoją drogą cieszę się, że drugi tom przypadł ci do gustu i mam nadzieję, że także mi przypadnie :)

    OdpowiedzUsuń