Ariana | Blogger | X X X X

poniedziałek, 7 stycznia 2019

"Kroniki Jaaru - tajemne imię" Adam Faber



Autor: Adam Faber
Tytuł: Kroniki Jaaru Tajemne imię
Rok Wydania: 2018
Wydawnictwo: IV Strona
Kategoria: fantastyka młodzieżowa
Ilość stron: 550
Ocena: 8.5/10

Adam Faber nie daje nam nawet chwili wytchnienia. Czwarty tom serii Kroniki Jaaru zawitały do nas z wielkim rozmachem. Czasami zastanawiam się, jak duża jest wyobraźnia autora. Są chwilę, kiedy jednak wolę nie wiedzieć — dla własnego dobra ;). Czy czwarta część jest warta przeczytania? TAK!

Kate Hallander zamieszkuje w tajemniczej krainie Tir-na-Nog. Pozostawiona przez większość przyjaciół poznaje drugą stronę medalu Jaaru. Czy jej decyzja była słuszna? Czy grozi jej i przyjaciołom niebezpieczeństwo? Do czego będzie zmuszona, by dowieźć prawdy?

To jedna z nielicznych serii fantasy, która ma bardzo piękną i tajemniczą okładkę. Każdy następny tom w jakiś sposób ze sobą się łączą, Tworząc spójną całość. Może część będzie narzekać, że to twarda oprawa, jednak uważam, że przy tylu stronach (550 stron), twarda okładka pomaga zachować dzieło w jednym kawałku.



Co do samej treści to mam wrażenie, że czwarty tom jest najbardziej mroczny ze wszystkich tomów. W tej części jakby światu zabrakło pięknych, ciepłych barw. Pozostał smutek, samotność, złość i nienawiść. Jak sobie poradzi z tym wszystkim młoda dziewczyna, która od niedawna jest czarownicą? Czy przyjaciele pogodzą się, pomimo odmiennych poglądów? Którą ze stron wybiorą? Nadchodzi wojna, która gotowa jest zniszczyć wszystko, co przez wiele lat wszyscy budowali. Czy właśnie tak ma się skończyć Jaar?

Jestem zachwycona tym, że Adam Faber pokazał nam również mroczną część Jaaru. Uświadamia tym samym, że nawet w magicznym świecie, nigdy nie jest tak kolorowo, jak nam się wydaje. Co więcej, akcja, która ma tam miejsce, wydaje mi się być agresywniejsza, bezwzględna. Jak dla mnie to są same plusy. Nie było chwili, żebym się nudziła. To jedna z nielicznych serii, po których mam kaca czytelniczego.

Co więcej, bardzo podobał mi się pomysł, że w tym tomie to nie Kate była najważniejsza, ale wszyscy Strażnicy Żywiołów. Każda z tych postaci, ma swoje pięć minut i można zobaczyć, czym się zajmują, co czują i sposób ich postępowania w tej trudnej dla nich sytuacji. Co więcej, do świata śmiertelników wkracza tajemniczy młodzieniec, który zaczyna pracować w sklepie u Seleny. Kim tak naprawdę jest? Nie będę Wam Spoilerować — chcę, byście sami się przekonali.

Już się doczekać nie mogę następnego tomu. Jestem ciekawa, jakie przygody będzie miała Kate. Jeżeli jeszcze nie czytaliście tej serii — to czas zacząć. Lekka, przyjemna, z ciekawymi bohaterami. Każdy tom otwiera przed nami pewne bramy do Jaaru. Z jednej strony widzimy piękne magiczne istoty, żyjące wśród kolorowych dolin. Z drugiej zaś niebezpieczne miejsca, postacie skrywające więcej tajemnic, niż nam się, śmiertelnikom, może wydawać. Zaintrygowani? Zapraszam zatem do lektury :)


4 komentarze:

  1. Tak bardzo mnie zaciekawiłaś, że nawet teraz bym zaczęła czytać tę serię, a tu taki stos hańby przede mną... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam to, książek jest za wiele a czasu tak mało :(

      Usuń