Ariana | Blogger | X X X X

niedziela, 25 lutego 2018

"Strażnik domu Momochi" tom 11 i 12

Autor: Aya Shouoto
Tytuł: Strażnik domu Momochi
Rok Wydania: Tom 11 - 2017 Tom 12 - 2017
Wydawnictwo: Waneko
Kategoria: Komedia/romans/mitologia Japońska
Ocena: 10/10


Hejo!

Nie mogłam się powstrzymać i chwyciłam za kontynuacje Japońskiego komiksu "Strażnik domu Momochi" tom 11 i 12. Końcówka tak mnie zaintrygowała, że nie mam pojęcia jak teraz odnajdę się w realnym życiu.

Aoi odwzajemnia uczucia Himari, jednak ich sielankowa miłość zostaje brutalnie przerwana. Dziewczyna z każdą następną nocą, ma coraz bardziej realistyczne i mroczniejsze sny dotyczące domu, w którym żyją. Jak się okazuje, dom skrywa więcej tajemnic, niż mogła się tego spodziewać. W posiadłości pojawia się czarny Nue - poprzednik Aoi. Jednak problemem jest to, że dwóch Nue nie może istnieć. Aoi traci swoje moce. Dodatkowo przyjaciel Aoiego z lat młodości, zapadł w dziwny sen, z którego nie może się obudzić i przeżywa cały czas ten sam dzień w szkole. Jak poradzi sobie z całą sytuacją Aoi? Czy Himari znajdzie sposób by odzyskać władzę nad posiadłością?


Mam wrażenie, że autor mangi wkłada w każdy następny tom oraz więcej akcji i wątków, które wręcz brutalnie nas wciągają i nie pozwalają wrócić do rzeczywistości, kiedy nadchodzi koniec. 

Nie można powiedzieć, że bohaterowie kompletnie się nie zmieniają - byłoby to kłamstwo. Po każdej historii, w którą zostali wplątani, ich charakter i sposób życia się zmienia. Mam wrażenie, że najlepiej widać tym razem po chłopaku - na początku miałam wrażenie, że była to postać bez charakteru, teraz widzę, że z każdą kontynuacją dowiaduje się czegoś nowego o nim. Co więcej,  to w jaki sposób uświadamia sobie, kim się staje - bezcenne. 

Kreska nie zmienia się - dalej jest na bardzo wysokim poziomie. Postacie są pięknie narysowane. Jeżeli coś lub ktos ma wyglądać strasznie, tajemniczo, słodko albo dziwnie - tak właśnie jest! Czasami żałuję, że właśnie TEN komiks nie jest kolorowy. 


Dodatkowym plusem są dialogi i relację między bohaterami. Ich zabawne odzywki i niespodziewane zwroty akcji - czyli to co Bukku uwielbia!Jednak najbardziej boję się tego, że zakończenie całej sagi będzie banalne i zepsuje całą tą otoczkę i magię. Na razie nie wiem co z następnym tomem, bo zakończenie 12 części jest tak mocne, że sama nie wiem co z tym zrobi autorka mangi. Nie pozostaje mi nic innego jak śledzić jej twittera i czekać na zapowiedź Polskiego wydawnictwa Waneko.

Czy polecam? Pewnie że tak. Magia, miłość, przystojne demony, piękna kreska i wiele wiele więcej. To obowiązkowa pozycja dla mangowców shoujo, ale również dla tych, co poszukują ciekawego komiksu, który porusza dużą ilość wątków w tym historię różnych bohaterów, które nie zawsze kończą się pozytywnie. 

1 komentarz:

  1. "Strażnik domu Momochi" to już kultowa manga. Ta recenzja w pełni oddaję majestat tej serii. :)

    OdpowiedzUsuń