Ariana | Blogger | X X X X

czwartek, 31 października 2019

Agnieszka Hałas - Halloweenowy wywiad.

Siemanko!
Zapraszam wszystkich na bardzo ciekawy halloweenowy wywiad ;) Jeżeli Halloween to "Teatr węży"! Agnieszka Hałas znalazła chwilkę, by odpowiedzieć na moje kilka pytań. W gronie czytelników fantasy nie ma osoby, która nie znałaby Agnieszki Hałas. To świetna autorka, genialna kobieta i mega sympatyczna pisarka. Nie zanudzając Was, zapraszam do wywiadu! 

1. Kim chciałabyś być w swojej powieści?

Krzyczącym w Ciemności, no ba!

2. Gdybyś mogła cofnąć czas, wydałabyś jeszcze raz cykl „Teatr węży”? Zmieniłabyś coś w nim?

Z upływem czasu człowiek zyskuje doświadczenie i patrzy na swoje teksty z innej perspektywy, więc zawsze pojawia się pokusa zmieniania różnych rzeczy w już wydanych książkach. Gdybym je pisała dzisiaj, pewnie zabrałabym się do tego zupełnie inaczej, co wcale nie znaczy, że efekt byłby lepszy! Powiem tak: cieszę się, że udało mi się napisać te książki, cieszę się, że wyszły drukiem, mogłabym w nich zmienić parę drobiazgów, ale nie wydaje mi się, żeby te drobiazgi były specjalnie istotne z punktu widzenia czytelnika.

3. Za każdym razem, kiedy mam możliwość rozmawiać z Tobą, zadaję jedno i to samo pytanie. Nie mogę olać tej chwili, tak więc: Kiedy będzie mapa Twojego uniwersum?

Nieprędko. Żeby sporządzić mapę świata Zmroczy, musiałabym przekazać czytelnikom pewną ważną informację na temat mechaniki tego świata, o której ja wiem od dawna, ale która nie pojawiła się dotychczas w książkach, bo nie było powodu, żeby ją wprowadzać. Kiedy już zamknę „Teatr węży”, w niesprecyzowanej przyszłości najprawdopodobniej napiszę nową dylogię albo trylogię osadzoną w świecie Zmroczy, tam ta informacja się pojawi i postaram się, żeby pojawiła się również mapa.

4. Na WTK (Warszawskie Targi Książki) byłaś jedną z dwunastu autorek, które stworzyły genialne dzieło jakim jest "Harda Horda". Czy planujecie II tom antologii? Czy weźmiesz w tym udział? Jak podobał Ci się występ przed publicznością? Widziałam, że lekko się denerwowałaś. Pomimo tego, bardzo dobrze się bawiłaś, mam jednak wrażenie, że to nie jest twój żywioł – występować na scenie. Mylę się?

Stresuję się, to prawda, scena nie jest moim żywiołem, ale wbrew pozorom lubię mieć swoje pięć minut (czy choćby i trzydzieści sekund) przy mikrofonie. Tak, Harda Horda planuje drugą antologię, tym razem pod hasłem przewodnim „baśnie i legendy”. W zbiorze znów znajdą się opowiadania wszystkich członkiń grupy (obecnie jest nas już trzynaście). Moje jest już napisane, nosi tytuł „Róże świętej Elżbiety”. 

5. Już za chwilę Halloween – w jaki sposób chcesz je spędzić? Za kogo lub za co chciałabyś się przebrać?

Niestety nie mam warunków fizycznych do tego, żeby przebrać się za Krzyczącego w Ciemności (aczkolwiek już namawiałam do tego znajomą ciemnowłosą cosplayerkę!) Mogłabym przebrać się za demonessę Anyah, ale w Halloween nie będę się przebierać, tylko pracować. Tej jesieni w wyniku splotu okoliczności mam straszliwie napięty grafik, gonią mnie terminy na tłumaczenia i na piąty tom „Teatru węży”.


6. Jesteś kawoszem czy herbacianą pisarką? (Jeżeli kawa/herbata to jaki smak? Z jakimi dodatkami?)

Lubię i kawę (czarną – zielony Jacobs albo Lavazza, bez cukru), i czarną herbatę (Earl Grey dowolnej firmy, bez cukru, bez cytryny), i zieloną herbatę (najchętniej Lipton: Earl Grey albo cytrusowa). Niestety obecnie mam na nie wszystkie szlaban. Kawy i czarnej herbaty nie piję od kilku lat, od roku również zielonej herbaty i większości ziół. Zostaje mi woda albo herbatka z pokrzywy.

7. Którą osobę na świecie cenisz najbardziej? Jest twoim idolem, natchnieniem?

Raczej nie jestem osobą, która wzoruje się na idolach. W kwestiach artystycznych dało mi do myślenia kilka rzeczy, które mówił w wywiadach Tobias Sammet, lider zespołu Edguy i projektu muzycznego Avantasia. Bardzo lubię jego muzykę i szanuję go jako artystę. Ale nie jest to dla mnie spiżowy wzorzec.

8. Na co powinni uważać i czego powinni się trzymać początkujący pisarze? Jakie rady byś im dała? Takie prosto z serca.

Czym prędzej znaleźć sobie inne, mniej czasożerne, mniej energochłonne i mniej stresujące hobby, na przykład pływanie z rekinami! XD A tak serio: czytać dużo różnych książek, kończyć teksty, pisać opowiadania dla treningu i nie trzymać ich potem w szufladzie, nie bać się panicznie krytyki, ale też nie przyjmować zawsze cudzego zdania jak prawdy objawionej.

9. Jakie miejsce na świecie chciałabyś odwiedzić lub nawet zamieszkać? <gdybyś tylko miała fundusze, czas i możliwości>

Chciałabym zwiedzić Szkocję (ze względu na góry), Paryż (byłam raz, ale krótko), Włochy (Florencję, Wenecję, Mediolan i Bolonię oraz obowiązkowo Południowy Tyrol) i jak największy kawał Alp. A mieszkać wolałabym gdzieś w Europie Zachodniej, właściwie gdziekolwiek (no, może nie w Hiszpanii i nie w Portugalii, bo za gorąco). Planowałam emigrować, ale nie wyszło, long story.

10. Jakie magiczne stworzenie chciałabyś mieć za swojego chowańca i dlaczego?

Wronę z filmu „Kruk” z Brandonem Lee (w oryginale występuje tam wrona, a nie kruk), która jest łącznikiem między światem żywych a umarłych. A dlaczego? Bo przez długie lata był to mój ulubiony film, a także dlatego, że kraina umarłych zawsze mnie fascynowała, chciałabym móc się tam swobodnie wybierać i wracać.

11. Jaki film lub serial polecisz czytelnikom na niedzielny wieczór?

Od wielu lat nie oglądam już filmów ani seriali... Z przymrużeniem oka polecę „Upiora opery” z 1989 roku z Robertem Englundem. Jest interesujący po pierwsze dlatego, że to okropnie zły horror, który ma kilka frapująco dobrych momentów, po drugie jako mało znana rola Roberta Englunda, po trzecie zainspirował kilka scen z mojego „Pośród cieni” i jedną postać z „W mocy wichru”, po czwarte – pojawiają się tam fragmenty cudownej opery Gounoda „Faust”, którą też polecam (jest dostępna w całości na YouTube w kilku wersjach).

12. Zadam to samo pytanie co milion innych osób - kiedy następna książka i czemu tak długo musimy czekać? ;)

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, piąty tom „Teatru węży” powinien zostać ukończony w pierwszym kwartale 2020 roku i trafić do druku przed wakacjami. A czemu tak długo – bo równolegle zmagam się z tłumaczeniami (niestety jeszcze nie daję rady utrzymać się wyłącznie z pisania).

13. Czy jest coś, co chciałabyś przekazać swoim czytelnikom?

Bardzo się cieszę, że jesteście i że czytacie moje książki! Dziękuję!

Bardzo dziękuję autorce za poświęcony czas i chęci! 

Zdjęcia książek są moim autorstwem. Inne zostały zapożyczone ze strony pixabay.


2 komentarze:

  1. Ciekawa autorka i ciekawy wywiad, czekam zatem z niecierpliwością na piąty tom "Teatru Węży"!

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, dobrze wiedzieć, że możemy się spodziewać piątego tomu (jeżeli wszystko dobrze pójdzie) już w przyszłym roku <3 Nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń