Listopad był najsłabszym miesiącem, jeżeli chodzi o czytanie książek i komiksów. Sprawy rodzinne i zdrowotne były ważniejsze, dodatkowo laptop odmówił mi współpracy. Wszystko było przeciwko mnie, jednak już wracam.
Książki, które przeczytałam w listopadzie ( razem z podium) :
Tytuł: Dwór Cierni i Róż
Rok Wydania: 2016
Wydawnictwo: Uroboros
Kategoria: fantastyka/baśń
Ilość stron: 526
Ocena: 6/10
Na IV miejscu jest:
Autor: Cynthia Hand, Brodi Ashton, Jodi Meadows
Tytuł: Moja Lady Jane
Rok Wydania: 2017
Wydawnictwo: SQN
Kategoria: fantastyka młodzieżowa/komedia/przygodówka
Ilość stron: 399
Ocena: 6.5/10
Autor: Anne Bishop
Tytuł: Zapisane w Kartach
Rok Wydania: 2017
Wydawnictwo: Initium
Kategoria: fantastyka/kryminał/
komedia/ urban fantasy
Ilość stron: 528
Ocena: 7/10
Na II miejscu jest:
Autor: Yuki Kodama
Tytuł: Wzgórze Apolla
Rok Wydania: 1 Tom 2015; 2 Tom 2015
Wydawnictwo: JPF
Kategoria: komedia/muzyka/okruchy życia/obyczajówka
Ocena: 8/10
Na I miejscu jest:
Autor: Aya Shouoto
Tytuł: Strażnik domu Momochi
Rok Wydania: Tom 3 - 2015
Tom 4 - 2016
Wydawnictwo: Waneko
Kategoria: Komedia/romans/mitologia Japońska
Ocena: 9/10
Dodatkowo miałam szczęście i przyjemność przeprowadzić wywiad z :

Aleksandrą Watanuki, autorką dzieł
"Japoński codziennik". To jeden z nielicznych wywiadów, który był bardzo bliski mojemu sercu, a do którego szykowałam się niezmiernie długo. Jeżeli jesteście ciekawi, czego brakuje Aleksandrze w Japonii, co sądzi o stereotypie dotyczące mangi oraz jakie dania polskie są jej najlepszymi - zapraszam również na ten wywiad TUTAJ
Co do statystyk, doszło kilka nowych osób, które zaczęły mnie obserwować :) Bardzo dziękuję za zaufanie.
Taka mała uwaga ode mnie:
* Jeżeli czegoś brakuje
* Uważasz, że warto coś zmienić
* Za bardzo szczegółowo piszę recenzję
* Brakuje innych postów (Boog tagów itp)
NAPISZ w komentarzu, w prywatnej wiadomośći lub na emaila :) Każda krytyka konstruktywna mile widziana :)
PS: Zdjęcie jesieni zapożyczone ze strony "Japoński codziennik"
Na pierwszym miejscu dalas ksiazke japonska. W sumie w ogole nie mialam do czynienia z takimi. Mysle ze w wolnej chwili moglabym sprobowac przeczytac 😊
OdpowiedzUsuńTak jakoś mi tutaj wyszło i nie żałuję bo serio dobra pozycja !
UsuńJa w listopadzie przeczytałam 7 pozycji. Patrząc na brak czasu nie był to słaby wynik. Z wymienionych przez Ciebie pozycji nie czytałam żadnej. Od pewnego kusi mnie twórczość Maas i niedługo na pewno zdecyduję się na którąś z jej książek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie,
kredziarecenzuje.blogspot.com
No to widzę, nie jestem sama, która ma jednocyfrową liczbę przeczytanych książek w listopadzie :)
UsuńI to ma być mało? Bardzo ładne statystyki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/
No proszę Ciebie. Przy Tobie to ja tylko dotykałam książki ;) z Tobą to raczej nikt nie wygra.
UsuńNie ma się co przejmować ilością, u mnie listopad też wypadł gorzej xD
UsuńU mnie też listopad nie przyniósł nic nadzwyczajnego, niestety, ale mam nadzieję, że mimo zmiany pracy w grudniu trochę nadrobię.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o uwagi to mam tylko jedną - Twój szablon nie jest niestety dostosowany do telefonu ;) da się to jakoś zmienić?
Mam nadzieję, że pod koniec stycznia/na początek lutego, będę zmieniać na swoją domenę itp. Wtedy też trochę zmienię trochę wygląd bloga :) wezmę pod uwagę dostosowanie do telefonu. Dzięki za radę :)
UsuńBardzo ciekawe pozycję. Jeżeli Ty uważasz, że słabo wypadłaś to ja przy Tobie wychodzi, że w ogóle nie czytam :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de
Bez przesady, na pewno lepiej wypadłaś ode mnie. Ja miałam wrażenie, że cały czas czytam a wyszło jak zwykle. "Weź książki do szpitala - poczytasz sobię" no i nie dało się..
UsuńJa przeczytałam w listopadzie niestety tylko dwie książki.
OdpowiedzUsuńTo też widzę nie za dobrze poszło :/ ale to wina Listopada!! ;)
UsuńTo wcale nie jest mało! Gratuluję wyniku i oby w grudniu ominęły Cię wszystkie kłopoty, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, ze grudzień jest stworzony tylko po to by mieć więcej kłopotów ;) wiadomo, święta, przygotowania itp
UsuńJak dla mnie osiągnęłaś świetny wynik :) Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wynik! Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
lunafisher.blogspot.com
Dziękuję bardzo :)
UsuńGratuluję wyników, no i wywiadów :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Oh wywiady mi się udały, to prawda. Miło, że autorki są tak pozytywnie nastawione:)
UsuńPopracuj nad wersją mobilna szablonu...
OdpowiedzUsuńPopracuję :) obiecuję ;)
UsuńUwielbiam twoje wywiady, gratuluję wyniku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Sara z Pełna kulturka
Bardzo się ciesze :) to wiele dla mnie znaczy :)
UsuńKochana każdy ma czasem gorszy miesiąc i nie ma powodu, żeby czuć się z tego tytułu źle, mam nadzieję, że jeśli chodzi o zdrowie to czujesz się znacznie lepiej ❤️
OdpowiedzUsuńI tak całkiem nieźle Ci poszło! :)
OdpowiedzUsuńOj tam wynik jest bardzo dobry :) A do bloga i notek nie mam żadnych zarzutów :)
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Bardzo się ciesze, że nie masz żadnych zarzutów ;D
UsuńMoim zdaniem dobry wynik :-) Blog ma być pasją i przyjemnością, a nie obowiązkiem, a wiadomo zdrowie i rodzina najważniejsze :-)
OdpowiedzUsuńA u mnie listopad był dość mocno produktywny. Z kolei grudzień ciut kuleje, bo już prawie połowa, a ja dopiero pierwszą recenzję wrzuciłam. Cóż, czasem tak bywa, praca może uciec (akurat w moim przypadku), a blog nie, więc trzeba było trochę stonować.
OdpowiedzUsuńp.s. "Strażnik domu Momochi" <3 <3 <3 :D
Bardzo dobry wynik:D I widzę, że nie tylko ja, nie jestem jakoś wielce zakochana w twórczości S. J. Maas :D
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik!!!
OdpowiedzUsuń